Czy artyści mogą jeszcze opowiadać o Bogu? A jeśli mogą, to czy powinni? I czy taka sztuka musi być nabożna? Czy może nowoczesna sztuka skazana jest na skandal?
plakat
Czy artyści mogą jeszcze opowiadać o Bogu? A jeśli mogą, to czy powinni? I czy taka sztuka musi być nabożna? Czy może nowoczesna sztuka skazana jest na skandal?
Wystawa „Mit, kult, wiara” gościła m.in. w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej. Teraz będzie można obejrzeć ją w Galerii DOM Sokołowskiego Ośrodka Kultury. Wernisaż odbędzie się 17 stycznia o godz. 18. Na wystawie prezentowane są prace trojga profesorów warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych: Huberta Borysa, Zdzisławy Ludwiniak i Piotra Siwczuka.
– Wiara przychodzi do artysty jak myśl lub obraz i objawia się. Gdy już jest z nim, daje mu pewność, że Bóg istnieje, a świat bez Boga może być tylko pozbawiony sensu. Jej brak jest powodem słabości każdej materii i działania. Jest powodem tego, że już sami artyści przestali wierzyć w sztukę, uprawiając swego rodzaju zabobon, który jest w opozycji do prawdziwych wartości – mówiła Zdzisława Ludwiniak „Gościowi Niedzielnemu” przy okazji otwarcia warszawskiej wystawy.
Piotr Siwczuk inspiruje się w swojej twórczości m.in. Całunem Turyńskim, wykorzystując różnorodne techniki artystyczne stworzył cykl swoich całunów.
Wystawę w Galerii DOM będzie można oglądać do końca lutego.