Tylko dzięki sprawnie przeprowadzonej nocnej akcji poszukiwawczej, sobolewscy policjanci odnaleźli 37-latka, który wracając na skróty przez las do domu, stracił orientację.
37-latek stracił orientację w lesie. Był wychłodzony i nie mógł się poruszać. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili.
Tylko dzięki sprawnie przeprowadzonej nocnej akcji poszukiwawczej, sobolewscy policjanci odnaleźli 37-latka, który wracając na skróty przez las do domu, stracił orientację.
12 stycznia przed godziną 22 z dyżurnym garwolińskiej komendy skontaktowała się zaniepokojona kobieta, do kórej zadzwonił mąż z informacją, że zgubił się w lesie pomiędzy Maciejowicami a Kawęczynem. Chciał na skróty wrócić do domu, jednak stracił orientację i teraz nie wie, gdzie się znajduje. Jak wynikało z przekazanych informacji, mężczyzna upadł na ziemię, nie jest w stanie się podnieść i jest mu zimno. Przebywanie w takich okolicznościach przez dłuższy czas mogło doprowadzić do wychłodzenia organizmu, zagrażającego życiu i zdrowiu 37-latka.
W komendzie ogłoszono alarm i zorganizowano akcję poszukiwawczą. Zaplanowano użycie psa tropiącego oraz drona. Wsparcia policjantom udzielili funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej z Garwolina oraz druhowie ochotniczych straży pożarnych. Mundurowi przeszukiwali pobliskie pola i tereny leśne, których obszar wytypowano na podstawie danych ostatniego logowania telefonu mężczyzny.
Po około 3 godzinach nieprzerwanych poszukiwań, policjanci z Posterunku Policji w Sobolewie zwrócili uwagę na ślady, które w jednym miejscu prowadziły do lasu. Sprawdzając uważnie ten teren, odnaleźli leżącego na ziemi w zaroślach 37-latka. Miejsce to było trudno dostępne, dlatego dowodzący akcją Naczelnik Wydziału Prewencji z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie musiał pieszo przejść przez las, aby wskazać załodze karetki pogotowia drogę dojazdową. Odnaleziony mężczyzna trafił pod opiekę medyków.
(za KPP Garwolin)
najstarsze
najnowsze
popularne