Nowe targowisko w Kotuniu zostało zbudowane niemałym nakładem środków samorządowych. Gmina też cały czas dopłaca do jego funkcjonowania. Zdaniem wójta, nic się w tej sprawie nie zmieni.
Targowisko w Kotuniu fot. pyt
Nowe targowisko w Kotuniu zostało zbudowane niemałym nakładem środków samorządowych. Gmina też cały czas dopłaca do jego funkcjonowania. Zdaniem wójta, nic się w tej sprawie nie zmieni.
Do deficytu przyczyniło się rozporządzenie Rady Ministrów w związku z pandemią. Zgodnie z nim samorząd nie ma prawa do pobierania opłat targowych. Tak było w całym ubiegłym roku i jest w obecnym. W związku z tym, że jego stosowanie uszczupla wpływy do samorządowej kasy, budżet państwa przekazał gminie rekompensatę, ale ta i tak nie pokrywa kosztów funkcjonowania targowiska, jego sprzątania czy oświetlenia.
- W skali roku gmina dopłaca do tego obiektu około kilkunastu tysięcy złotych - mówi wójt gminy Kotuń Grzegorz Góral. - Nie mamy jednak planów, aby targowisko zamykać. W Kotuniu jest bardzo długa tradycja handlu na targowiskach i nie zamierzamy jej przerywać.
Targi odbywają się w czwartki i soboty, ale nie mają one aż tak dużej skali, żeby nawet przy pobieraniu opłat targowisko się samo utrzymało. (ZJ)
najstarsze
najnowsze
popularne