Dziś Ukraina jest inna

Mazowsze

Mariola Zaczyńska 2022-01-28 09:28:11 liczba odsłon: 5217
Fot. Aga Król

Fot. Aga Król

Czy zagraża nam wojna rosyjsko-ukraińska? Co oznacza dla Polaków ewentualny konflikt zbrojny w tym regionie? Z rektorem UPH Mirosławem Minikiną rozmawia Mariola Zaczyńska.

Od wielu dni cały świat żyje tym, co dzieje się na granicy ukraińskiej, czyli groźbą rosyjskiej inwazji.

– Putin nie pierwszy raz gra mocnym podkręcaniem napięcia. Programuje Zachód w kierunku wyuczonej bezczynności i osiąga swoje cele.

Czy mamy się czego bać? Dojdzie do ataku na Ukrainę?

– Operacja militarna jest w tej globalnej grze geopolitycznej na stole, ale logika wskazuje, że do otwartej konfrontacji nie powinno dojść.

Co może powstrzymywać Rosję?

– Koszty, których strona rosyjska tym razem nie uniknie. Nie da się tej wojny wygrać bez strat. Putinowi udało się coś, czego na pewno nie chciał... Dziś mamy do czynienia z zupełnie inną Ukrainę.

Silniejszą?

– Dużo silniejszą – siłą żywiołu narodowego i wsparciem sojuszników. Armia ukraińska odrobiła lekcje, jest dobrze wyszkolona i uzbrojona. 300 tysięcy żołnierzy czynnych, rezerwistów i ochotników ma doświadczenie bojowe. Amerykanie i Brytyjczycy przekazują uzbrojenie i systemy obronne, dzięki którym Ukraina będzie stawiać opór. A internet zaleją zdjęcia poległych i rannych, płaczących matek, dzieci, żon, co wywoła psychologiczny efekt, wysoce niekorzystny dla agresora.

Dlaczego niekorzystny?

– Nie będzie łatwo wytłumaczyć Rosjanom, po co ta wojna. W ostatnich miesiącach ustała jawna propaganda przeciwko narodowi ukraińskiemu. Atakuje się marionetkowe władze Ukrainy, ale już nie Ukraińców. Kreml musi sobie zdawać sprawę, że otwarta agresja militarna obarczona jest dużym i nieprzewidywalnym ryzykiem.

Czego więc możemy się spodziewać?

– Putin będzie musiał wykonać jakiś ruch. Najbardziej prawdopodobne wydaje się podjęcie działań na pograniczu wojny.

 ...Czyli?

– Szantaż, prowokacje i cyberataki. Rosja wie, jak ich używać i może próbować w ten sposób rozszerzyć strefę walk poza dwie zbuntowane republiki. Może chcieć zdobyć kontrolę nad korytarzem łączącym Donieck z Krymem.

Jest obawa, że Polska też ucierpi?

– Polska i cały region muszą się przygotować na konsekwencje ekonomiczne. Rozkręcona spirala sankcji, zamknięcie granicy i zwiększenie napływu ludności ukraińskiej to prawdopodobne zagrożenia. Ich skala i skutki będą zależeć od tego, jakie decyzje podejmie Putin, jak bardzo rozgrzeje ten konflikt. Niestety, imperialne ambicje Rosji wciąż pozostają niespełnione i nie da się ich zaspokoić bez Ukrainy. 

 


Rektor UPH, prof. dr hab. Mirosław Minkina to były pracownik MON, Ambasady RP w Brukseli i Przedstawicielstwa RP przy NATO i Unii Zachodnioeuropejskiej, autor ponad 90 publikacji poświęconych zagadnieniom bezpieczeństwa międzynarodowego, w tym operacji reagowania kryzysowego NATO, Unii Europejskiej i służb specjalnych.

Komentarze (11)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.