Siedlecka radna Marlena Puzia nie jest już członkiem Bezpartyjnych Siedlec.
Drogi Marleny Puzi ze Stowarzyszeniem Mieszkańców Bezpartyjne Siedlce się rozeszły fot. A. Krasuski
Siedlecka radna Marlena Puzia nie jest już członkiem Bezpartyjnych Siedlec.
Zarząd tego stowarzyszenia podjął jednogłośną decyzję o wykluczeniu jej z szeregów organizacji. Z kolei radna twierdzi, że sama zrezygnowała z członkostwa w stowarzyszeniu.
Radna Marlena Puzia jest znana ze swoich kontrowersyjnych poglądów. Zaliczana do grona tzw. antyszczepionkowców, w czasie pandemii zasypywała prezydenta szczegółowymi interpelacjami na temat szczepionek i procedur. Na pytania musieli odpowiadać medycy. Przygotowywali obszerne informacje dla radnej, która, z tego co wiemy, nie ma wykształcenia medycznego, a wymagała szczegółowych danych, dotyczących szczepionek i leków.
W ostatnim czasie radna jako jedyna wstrzymała się od głosowania nad uchwałą potępiającą rosyjską agresję na Ukrainę. Jej niedawni koledzy z rady wprost przyznawali, że się za nią wstydzą. W ubiegłym tygodniu radna Puzia jako jedyna wstrzymała się również od głosowania nad uchwałą o zerwaniu współpracy z rosyjskim miastem Kirów.
Marlena Puzia na swoim Facebooku publikowała wpisy o „neobanderowskich ściekach” i „błaźnie Zeleńskim”. Czy dlatego została wyrzucona z Bezpartyjnych?
– Nie utożsamiamy się z tym, co publikuje radna – mówi prezes Bezpartyjnych Siedlec Jarosław Sawicki. – Każdy ma prawo do swoich poglądów, ale to nie idzie w parze z tym, co my chcemy robić w stowarzyszeniu. Nasze drogi i zdania po prostu bardzo się rozeszły.
Natomiast radna twierdzi, że zrezygnowała sama: – Sposób funkcjonowania stowarzyszenia pod egidą obecnego zarządu daleko odbiega od mojej wizji rozwoju tej organizacji oraz stoi w sprzeczności z moim szeroko pojętym światopoglądem i wartościami,
jakie wyznaję, dlatego też dalsza moja działalność na jej rzecz stała się niemożliwa – napisała. (jj)
najstarsze
najnowsze
popularne