Dzisiaj (25 kwietnia) Lewica zorganizowała konferencję prasową w Siedlcach. Tematem był antyinflacyjny pakiet „Bezpieczna rodzina”.
Konferencja Lewicy w Siedlcach Fot. pyt
Dzisiaj (25 kwietnia) Lewica zorganizowała konferencję prasową w Siedlcach. Tematem był antyinflacyjny pakiet „Bezpieczna rodzina”.
Lewicę reprezentowały: posłanka Magdalena Biejat, rzeczniczka prasowa partii Razem Dorota Olko oraz współprzewodnicząca siedleckich struktur powiatowych - Anna Piasecka.
- Nasz pakiet zakłada ochronę polskich rodzin zarówno przed inflacją, jak i skutkami walki z nią - przemawiała Magdalena Biejat. - Prawo i Sprawiedliwość próbuje nas przekonać, że inflacja jest wynikiem czynników zewnętrznych i niewiele można na nią poradzić. Jednak to rząd jest odpowiedzialny zapewnienie bezpieczeństwa osobom najbardziej dotkniętym galopującymi cenami w sklepach, wzrostem rachunków czy podniesieniem rat kredytów. Tymczasem pierwsza tarcza inflacyjna przedstawiona przez premiera Mateusza Morawieckiego miała bardzo krótki efekt, a kontynuacji tych działań nie widać. Dlatego Lewica przedstawia konkretny pakiet ustaw gotowych do procedowania.
Zaproponowane przez Lewicę rozwiązania w ramach pakieru „Bezpieczna Rodzina”:
W 2022 r. minimalna emerytura to tylko 1217 zł na rękę. W ocenie Lewicy szalejąca inflacja zjadła już marcową waloryzację oraz 13. emeryturę. Potrzebna jest druga waloryzacja rent i emerytur, która powinna mieć miejsce 1 września 2022 r. i wynosić około 12 procent. W przypadku średniej emerytury będzie to oznaczać około 300 zł podwyżki, a najniższe świadczenie wzrosłoby o około 180 zł.
Koszt drugiej waloryzacji to około 10 mld złotych, zdaniem Lewicy państwo ma dziś środki na ten cel. Z jednej strony są to wyższe dochody budżetu z podatku VAT, z drugiej strony to znakomita kondycja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który w zeszłym roku zanotował o ¼ wyższe dochody niż w 2020 r. Projekt ustawy w tej sprawie został złożony 20 kwietnia 2022 r.
Przy każdej podwyżce stóp procentowych stawka WIBOR rośnie. Banki przerzucają całe ryzyko na kredytobiorców. To dla nich czysty zysk - nie podnoszą oprocentowania lokat i kont oszczędnościowych, a dostają coraz więcej pieniędzy za kredyty.
Lewica proponuje zamrozić oprocentowanie kredytów ze zmienną stopą oprocentowania na poziomie z 1 grudnia 2019 r., czyli do momentu, gdy WIBOR 6M wynosił 1,79%. Ulga powinna dotyczyć wyłącznie osób, które wzięły kredyt na pierwsze mieszkanie i w nim mieszkają.
Kredyty hipoteczne o zmiennym oprocentowaniu to ogromne ryzyko, o którym kredytobiorcy często nie byli informowani. Rozwiązanie Lewicy obniży raty kredytów mieszkaniowych i uchroni polskie rodziny przed bankructwem i eksmisjami. Projekt ustawy w tej sprawie został złożony 7 kwietnia 2022 r. Ustawa ponadto rozszerza zakres wsparcia kredytobiorców z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, poprzez zwiększenie progu, od którego będzie można zabiegać o taką pomoc. Zdaniem Lewicy wszyscy kredytobiorcy, dla których raty kredytu przekraczają 30 procent dochodów powinni móc skorzystać ze środków tego Funduszu.
Lewica stoi po stronie ciężko pracujących Polek i Polaków i domaga się 20 procentowej podwyżki dla pracowników budżetówki, z wykluczeniem osób, które pełnią kierownicze stanowiska państwowe.
Premier lubi się chwalić wzrostem płac podawanym corocznie przez GUS. Dane te dotyczą jedynie sektora przedsiębiorstw, czyli firm zatrudniających ponad 9 osób, a większość Polek i Polaków w tym sektorze nie pracuje. Szef rządu musi sobie zdawać z tego sprawę, ponieważ osobiście zamrażał płace w budżetówce.
Dochody budżetu rosną z powodu wysokiej inflacji, ale zamrożone przez PiS pensje nie nadążają za inflacją. 11 procentowy wzrost cen to najwyższy czas, aby odmrozić płace w budżetówce.
najstarsze
najnowsze
popularne