Prezydentowi towarzyszył mężczyzna w polowym stroju. fot. pyt
Podczas Jarmarku św. Stanisława zauważyliśmy, że prezydentowi Siedlec Andrzejowi Sitnikowi towarzyszył na każdym kroku mężczyzna w polowym stroju. Był jak cień, choć do tej pory nie pojawiał się w otoczeniu prezydenta. Czy Andrzej Sitnik ma ochronę? Czy grozi mu jakieś niebezpieczeństwo?
Z takimi pytaniami zwróciliśmy się do rzeczniczki urzędu miasta, Anety Krajewskiej.
– Rzeczywiście, podczas Jarmarku prezydent miał zapewnioną ochronę – potwierdziła rzeczniczka. – Nie jest to związane z żadnym nadzwyczajnym wydarzeniem, to po prostu było zalecenie policji, żeby przy okazji takich dużych imprez zadbać o bezpieczeństwo prezydenta.
Przypomnijmy, że niespełna rok temu pewien mężczyzna groził prezydentowi pozbawieniem życia. Został za to skazany. W tej chwili przebywa w zakładzie karnym. Na wolność wyjdzie w najbliższych miesiącach
najstarsze
najnowsze
popularne