Tadeusz i Zdzisław Zowczakowie fot. arch. rodzinne
Maria Zowczak-Nowosielska doskonale pamięta nawet najwcześniejsze lata dzieciństwa. Dlatego jest skarbnicą wiedzy o czasach, gdy w Siedlcach królował żużel, a jej bracia Zdzisław i Tadeusz byli gwiazdami tego sportu. Powrót nie do wszystkich wspomnień jest łatwy, bo i życie w tamtych latach do takich nie należało.
Tak wyglądała Maria Zowczak-Nowosielska, gdy wręczła żużlowcom kwiaty
- Zostało nas niewiele osób, które mogą cokolwiek pamiętać. Nic dziwnego, w końcu minęło ponad 70 lat. W miejscu gdzie był stadion z torem żużlowym, czyli na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Sportowej, jest teraz galeria handlowa. Po dawnych dziejach nie ma już śladu, a i świadków historii jest coraz mniej. Żużel jest chyba jedynym sportem w Siedlcach, który zaistniał wynosząc nasze miasto do rangi jednego z głównych ośrodków w Polsce, a popadł w prawie całkowite zapomnienie. Prawie, gdyż zachował się w świadomości przedstawicieli lokalnych stowarzyszeń motocyklowych, które wykazują duże przywiązanie do tradycji – mówi siostra siedleckich żużlowców.
Nasz ojciec AK-owiec
Zowczakowie nie byli rodowitymi siedlczanami. Sprowadziła ich tu wojenna zawierucha.
- Nasz ojciec Stanisław był AK-owcem. Mając firmę transportową jeździł po terenie, rozwożąc ulotki i inne materiały. Za swoją działalność został zatrzymany przez Niemców i osadzony w Zamościu jako więzień polityczny. Wybuchło powstanie warszawskie. Na nasz dom zrzucono bombę. Matka, jako żona AK-owca, musiała się ukrywać. Braciom groziła wywózka do Niemiec na roboty. Jedynym ratunkiem był wyjazd. Schronienie znaleźliśmy w domu państwa Gołkowskich w Iganiach, nieopodal pomnika bitwy z 1831 roku. Ojciec po wypuszczeniu z więzienia dotarł do nas pieszo. Był tak wynędzniały, że własna żona nie mogła go poznać. Gdy trochę doszedł do siebie, nawiązał kontakt z siedleckim AK. Do Warszawy nie mieliśmy już po co wracać. Stąd decyzja, żeby zacząć układać sobie życie tutaj – wspomina seniorka.
Maria Zowczak-Nowosielska obecnie
Zostało Ci do przeczytania 67% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 21/2022:
najstarsze
najnowsze
popularne