Co to za naród... - przeczytaj najnowsze Szpilki Zaczyńskiej

Mazowsze

Mariola Zaczyńska 2022-06-17 14:24:46 liczba odsłon: 3107
Najnowsze Szpili Zaczyńskiej

Najnowsze Szpili Zaczyńskiej

Nie wolno zadawać pytań, nie wolno skarżyć się na drożyznę, nie wolno krytykować polityki pisowskiego rządu... A co wolno? Krzyczeć: „Jarosław, Jarosław, Jarosław!” i zbierać chrust, by nie zamarznąć zimą. Polska w erze PiS...

- Co to za naród, który nie może rozgonić tego nieudolnego rządu? - zapytał 95-letni emerytowany lekarz, legenda siedleckiej medycyny, postać powszechnie znana i szanowana, z AK-owską przeszłością.

Bezradność w jego głosie mówi wszystko: co stało się z Polakami, którzy ginęli od kul na ulicach, gdy podnosili głowy przeciwko komunistycznej władzy? Co stało się z narodem, dla którego wolność była wartością ponad wszystko? Kiedy naród zatracił godność i dumę, nie reagując na pisowskie kłamstwa i kolejne afery? Pisowska kasta śmieje się ludziom w oczy i robi, co chce... Więc istotnie: co to za naród, który pozwala na taką destrukcję państwa?

Gdy wiceminister z pisowskiego rządu usłyszał narzekania na drożyznę, domagał się zwolnienia pracownicy poczty. Bo jak można krytykować władzę? Co za bezczelność tych małych Polaczków, pracujących w pipidówach, tych biedaków, którym brakuje od pierwszego do pierwszego, mimo 500+, 13. i 14. emerytury... Żeby ministrowi takie rzeczy mówić? Że jest drogo, że bieda, że zróbcie z tym coś... Przecież pisowskiej kaście władza się „po prostu należy”, jak te pieniądze, które płyną do niej obfitym strumieniem. Tłuste pisowskie koty mają „obligacje plus”, a naród hojne „chrust plus”. Czego jeszcze nie rozumiecie?

Co się z wami stało, Polacy? Jak długo będziecie udawać, że nic się nie stało? Że przez zachłannych na władzę pisowców kraj traci miliardy (kary za niewykonywanie orzeczeń TSUE i realne zagrożenie wstrzymania funduszy unijnych, uzależnionych od przestrzegania praworządności), a dysproporcje między klasą rządząca i resztą obywateli osiągają głębokość Rowu Mariańskiego...

Niedawno media obiegło nagranie, jak to Sochaczew przygotowywał się do wizyty Jarosława Kaczyńskiego. Animator spotkania zrobił próbę generalną okrzyków na cześć pisowskiego wodza: „Ja-ros-ław! Ja-ros-ław! Ja -ros-ław!”... Starał się wydobyć z tłumu entuzjazm i uwielbienie dla prezesa. Przymilnie łajał, że za cicho, ale też kokietował z błyskiem w oku, by było sympatycznie i „spontanicznie”... 

Co zrobił tłum? Wzniósł okrzyki. Może nie tak dziarskie jak kiedyś, ale Jarosław miał swoje 5 minut.

Pisowska kasta nie zna pojęcia „wstyd”. Ale ty, narodzie, z piękną choć trudną historią? Jeszcze niedawno mówiłam: ale będziecie się kiedyś wstydzić głosowania na PiS! Nie przewidziałam, że „chrust plus” zabija w ludziach wstyd...

Komentarze (56)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.