Kupować, czy czekać? Sprawdź czy stać Cię na mieszkanie w Siedlcach!

Mazowsze

Zbigniew Juśkiewicz 2022-07-03 11:40:04 liczba odsłon: 4418
Czy to już cenowa „górka”, czy ceny mieszkań nadal będą rosły? Fot. Aga Król

Czy to już cenowa „górka”, czy ceny mieszkań nadal będą rosły? Fot. Aga Król

Jedno jest pewne. Na naszym rynku budowlanym nie można się nudzić. Tym, którzy chcą tu kupić mieszkanie, ciśnienie podnosi cena oferowanych lokali. I rodzi się pytanie: czy to już cenowa „górka”, czy ceny mieszkań nadal będą rosły? A może warto się wstrzymać z kupnem, bo przyszła wreszcie pora na rynkową korektę?

Kto zna odpowiedź na któreś z tych pytań, może zarobić sporo pieniędzy. Wszelkie prognozy mogą być tylko przypuszczeniami, szczególnie na rynku mieszkaniowym, który potrafi bardzo zaskakiwać. Bo w końcu nawet najlepsi analitycy amerykańscy nie przewidzieli, że na rynku nieruchomości eksploduje bańka budowlana, którą w latach 2007-2009 zapoczątkował ogólnoświatowy kryzys. Czy ta sytuacja może się powtórzyć? Trudno nawet spekulować.

Kryzysu na tym rynku nie sposób przewidzieć i zazwyczaj widzi się go dopiero po fakcie. Zawsze należy jednak zachowywać rozsadek i ostrożność. Z pewnością warto też śledzić to, co dzieje się na naszym lokalnym rynku budowlanym i mieszkaniowym. A ten wydaje się bardzo rozgrzany. Siedlce są wyraźnym przykładem pewnej ogólnokrajowej tendencji, zgodnie z którą spada tempo wzrostu cen nieruchomości w największych miastach, ale za to dość gwałtownie rosną w mniejszych ośrodkach.

W Siedlcach prawie 8-9 tys. złotych za metr kwadratowy mieszkania

U jednego z siedleckich deweloperów najnowsza oferta potwierdza opinie, że na siedleckim rynku mieszkania mocno drożeją. Na nowym osiedlu, zlokalizowanym „za torami” od centrum miasta, są oferowane mieszkania od 26 do około 100 metrów kwadratowych - z terminem zakończenia budowy w grudniu 2023 roku. Cena za mieszkania do 40 metrów kwadratowych w stanie deweloperskim wynosi 8700 złotych za metr kwadratowy. Jeśli mieszkanie jest wykończone „pod klucz”, cena rośnie już do 10700 złotych.

Nieco niższe ceny deweloper (to samo osiedle) oferuje za mieszkania od 41 do 60 metrów (cena odpowiednio 8500 i 10500 złotych). Mieszkania powyżej 60 metrów są oferowane po 8000 zł („pod klucz” po 10500 złotych). Za miejsce do parkowania pod budynkiem trzeba dać 30 tys. złotych, a za miejsce zewnętrzne 13 tys. złotych. Metr kwadratowy piwnicy wyceniono na 3 tys. złotych.

W biurze dewelopera nie ma kolejki, ale nie ma też specjalnej skłonności do negocjowania przedstawionych cen, co świadczy o tym, że ciągle mamy raczej rynek dewelopera, a nie nabywcy mieszkania.

- No, możemy rozmawiać o jakiejś obniżce ceny, ale naprawdę raczej symbolicznej - informują w biurze. - Nie mamy na czym obniżać oferty, bo widzi pan, co się dzieje na rynku, jakie są ceny materiałów budowlanych. A każdy wie, jak trudno dziś znaleźć fachowców na budowę. Przecież to się opierało na pracownikach z Ukrainy, którzy teraz wyjechali.

Mimo problemów z kredytami, deweloperzy są dobrej myśli

Czy jednak klienci zechcą zaakceptować takie ceny? Pomimo trudnej sytuacji na rynku, przede wszystkim związanej z kredytami, deweloperzy są raczej dobrej myśli.

- Na pewno te mieszkania się sprzedadzą, a następne, które nie są jeszcze nawet w budowie, zapewne będą jeszcze droższe - słyszę w biurze dewelopera.

Fachowcy przewidują jednak lekkie spowolnieniena rynku nieruchomości

I mam wątpliwości, czy tak się rzeczywiście stanie. Rynek powinien wreszcie wymusić jakieś zmiany. Bo wpływa
na niego to, że liczba osób ubiegających się o kredyty hipoteczne spadła o połowę, a tych, którym banki przyznały kredyt, jest jeszcze mniej. Na razie jednak z „budowlanki” przychodzą, cięgle jeszcze dość optymistyczne dane. Z najnowszych danych GUS wynika, że w maju rynek budowlany wzrósł o 13 procent. To więcej niż przewidywania, dlatego ta liczba wzbudziła wręcz euforię. Ta jest jednak tonowana przez wypowiedzi fachowców.

- W kolejnych miesiącach na rynku budowlano-montażowym należy się spodziewać lekkiego spowolnienia - mówił w programie Biznes 24 główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budowlanych Damian Kazimierczak. Jeszcze bardziej spadnie liczba rozpoczętych budów mieszkań, ale trzeba pamiętać, że odnosimy się do bardzo wysokiej bazy, czyli do okresu, kiedy takich budów rozpoczynano rekordowo wiele.

Często mówi się, że deweloperzy zmniejszą liczbę rozpoczynanych inwestycji, co pozwoli im na przynajmniej utrzymanie obecnych cen. Tyle że na taki scenariusz reaguje cały rynek, w tym producentów materiałów budowlanych i rynek surowcowy. Już spadają, i to dość wyraźnie, ceny miedzi czy aluminium. Na zmniejszony popyt zareagował też rynek stali. Przykład z rynku budowlanego - cena prętów żebrowanych spadła z 9500 do 4600 złotych za tonę. Jednocześnie dochodzą sygnały, że składy budowlane zapełniają się materiałami. A niektórzy żartują, że cena stali jeszcze spadnie, kiedy Ukraińcy zaczną przetapiać w swoich hutach rosyjskie czołgi...

Kupno mieszkania nadal dobrą inwestycją

Na razie jednak wojna na Ukrainie wywołuje podwyżki, szczególnie na rynku energetycznym, co także odbija się na cenach mieszkań. Generalnie więc nikt z ekspertów nie mówi, że ceny mieszkań, przynajmniej w znaczący sposób, mogą spaść. Trzeba bowiem pamiętać, że w Polsce ciągle brakuje około 2 milionów mieszkań. A oprocentowanie kredytów, choć już i tak wysokie, ciągle jest mniejsze od inflacji. Wynika z tego, że kupno mieszkania nadal pozostaje dobrą inwestycją.

Komentarze (8)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.