Rynek nieruchomości w regionie już zareagował na nową sytuację, ale nikt nie ma pewności, w jakim kierunku pójdą ceny mieszkań.
W jakim kierunku pójdzie rynek mieszkaniowy? Fot .Pyt
Rynek nieruchomości w regionie już zareagował na nową sytuację, ale nikt nie ma pewności, w jakim kierunku pójdą ceny mieszkań.
Jeszcze niedawno informowaliśmy, że ceny nieruchomości na rynku siedleckim biją rekordy. U jednego z największych deweloperów cena mieszkań w stanie surowym (poza centrum Siedlec) wynosiła 8700 zł/m2 , a w stanie deweloperskim nawet 10 700 zł/m2.
Jednocześnie zaczęły się pojawiać informacje, że rynek mieszkaniowy czekają spore zmiany. Nie tylko skończy się cenowa galopada, ale może nawet ceny mieszkań zaczną spadać Postanowiliśmy sprawdzić, jak w połowie lipca wygląda rynek nieruchomości w Siedlcach i okolicznych miejscowościach.
Ceny rzeczywiście zastopowały, a nawet pojawia się coraz więcej ofert, które są atrakcyjniejsze cenowo niż kilka miesięcy temu. Oczywiście trudno jeszcze wyciągać zbyt daleko idące wnioski co do ogólnej tendencji, ale ci, którzy chcą kupić mieszkanie, liczą, że przestaną wreszcie gonić uciekające ceny.
– Zmiany zawsze widać najszybciej na rynku wtórnym – informują w jednym z siedleckich biur nieruchomości. – W Siedlcach już pojawiają się okazje cenowe. Na przykład mieszkanie przy ulicy Pomorskiej, o powierzchni 73 m2, w dość dobrym standardzie, kosztuje 385 tys.zł, czyli niespełna 5290 zł/m2 . Podobnych ofert cenowych jest wprawdzie niewiele, ale mieszkanie w bloku można kupić w granicach 6200-6300zł/m2.
Podaż nie jest jednak zbyt duża, bo ludzie wstrzymują się ze sprzedażą. Wpływa na to nie tylko wysoka inflacja, ale także wyraźny wzrost cen najmu mieszkań.
najstarsze
najnowsze
popularne