Stare kanapy, porozwalane meble, szyba i inne walające się śmieci. Taki widok czekał na turystów przejeżdżających przez Mierzwice i Kózki. To „prezenty” od letników. Leżały już pół roku. Wystarczył jeden telefon od „TS” i zostały sprzątnięte.
Stare kanapy, porozwalane meble, szyba i inne walające się śmieci. Taki widok czekał na turystów przejeżdżających przez Mierzwice i Kózki. To „prezenty” od letników. Leżały już pół roku. Wystarczył jeden telefon od „TS” i zostały sprzątnięte.
– W Mierzwicach kanapę ktoś wyrzucił w styczniu albo w lutym. Już nie pamiętam. Potem pojawiały się następne. Właściciele domków letniskowych i mieszkańcy ośrodków w Kózkach i Mierzwicach wystawiają wersalki, fotele i inne wielkogabarytowe śmieci przy drodze. Nikt z tym nic nie robi – mówi mieszkanka Mierzwic.
Kobieta poprosiła redakcję o interwencję, bo – jak podkreśliła – informowała o śmieciach wójta gminy Sarnaki Grzegorza Arasymowicza oraz łosicki zarząd dróg powiatowych (droga wzdłuż Bugu Mierzwice-Kózki podlega pod powiat).
– Wójt obiecał dwa tygodnie temu, że śmieci zostaną uprzątnięte. Obiecanki cacanki. Tłumaczenie jest takie, że nie wiadomo, do kogo należą ośrodki, czyj jest teren i kogo ukarać za wyrzucanie śmieci. A przecież gmina ma dokumenty, które wyjaśnią, do kogo należą ośrodki wczasowe – denerwuje się mieszkanka Mierzwic.
(...)
Czego nie udało się wskórać Czytelniczce, załatwił jeden telefon od dziennikarki „TS”
najstarsze
najnowsze
popularne