Łuków: Masakra w pasie drogowym?

- Ci państwo przyzwyczaili się traktować ten teren, jakby należał do nich - komentuje Zarząd Dróg Powiatowych.

- Nie będziemy mogli normalnie wyjechać z własnych garaży. A jeden z urzędników starostwa radzi nam, żebyśmy sprzedali samochody i kupili rowery - żalą się mieszkańcy ul. Słowackiego w Łukowie.

Ta ulica to jednorodzinne szeregowce, które stawiano w połowie lat 70. ubiegłego wieku. Z tyłu biegnie ul. Popiełuszki. Mniej więcej 20 posesji ma tu wyjazdy z garaży.

- Ul. Popiełuszki jeżdżą wszyscy w kierunku Międzyrzeca Podlaskiego i Siedlec, a do tego ciężkie tiry i cysterny z mleczarni - mówi jeden z mieszkańców ul. Słowackiego. - Wiele lat temu położono tu asfalt na płytach betonowych. Przyzwyczailiśmy się, że nasze domy drżą. I do tego, że wyjeżdżając z garażu, musimy uważać na samochody, pieszych i rowerzystów - dodaje, pokazując widok za swoją posesją: 2 m na wyjazd i wyspy zieleni między kolejnymi bramami, a dalej 3-metrowy chodnik.

MASAKRA Z ZASKOCZENIA

Że coś się zmieni, ludzie z ul. Słowackiego dowiedzieli się na początku lipca, kiedy ruszyła budowa.