Aleksandra Belniak z Siedlec odziedziczyła, co najlepsze po mamie i tacie

Siedlce

Paweł Świerczewski 2022-09-23 08:02:26 liczba odsłon: 11528
Aleksandra Belniak  z rodzicami - Dorotą i Leszkiem fot. Aga Król

Aleksandra Belniak z rodzicami - Dorotą i Leszkiem fot. Aga Król

Powiedzenie „niedaleko pada jabłko od jabłoni” w tym przypadku sprawdziło się znakomicie!

Aleksandra Belniak ma dopiero 13 lat, a już może poszczycić się dużym osiągnięciem. Jest pierwszym w historii reprezentantem Siedlec, który przez cztery lata z rzędu zdobywał medale w Finałach Ogólnopolskich Czwartków Lekkoatletycznych.

Jej koronną konkurencją jest bieg na 300 m, ale znakomicie też biega przez płotki i skacze w dal. Dryg do sportu odziedziczyła po mamie – Dorocie Wojtczak-Belniak, którą śp. Sławomir Kindziuk, ceniony dziennikarz i historyk sportu, zaliczył do grona najwybitniejszych siedleckich sportowców. W jej dorobku znajdziemy m.in. dwa medale lekkoatletycznych mistrzostw świata juniorów młodszych w Bydgoszczy w 1999 roku. Pani Dorota sięgała po krążki w biegach sztafetowych – brązowy w 4x100 m i srebrny w sztafecie szwedzkiej. Polska reprezentacja zdobyła podczas całej imprezy trzy medale, a w dwóch swój udział miała siedlecka biegaczka!

- To mama zainspirowała mnie, żeby spróbować sił w sporcie. Była świetną biegaczką, bardzo dużo udało jej się osiągnąć. Teraz jest najlepszą trenerką, jaką mogłabym sobie wymarzyć! – mówi nastolatka.

- A Ola jest najlepszym uczniem. Już w przedszkolu poruszała się tak, jakby w ogóle nie dotykała ziemi. Ma ogromny potencjał – chwali córkę pani Dorota. - To typ „walczaka”, ale też jest bardzo systematyczna. Nigdy nie przejdzie do kolejnego zadania, jeśli nie uda jej się wykonać poprzedniego. Gdy ja trenowałam, mi też bardzo zależało. Do tego stopnia, że nawet nie poszłam na studniówkę, bo w tym czasie miałam ważne zawody. Ola pod względem zaangażowania jest jeszcze poziom wyżej. Trudno ściągnąć ją z bieżni. Czasem nie pomaga ani prośba, ani groźba (śmiech).

Pani Dorota jest obecnie nauczycielem wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 8. Prowadzi też zajęcia sportowe dla dzieci w ramach programu Lekkoatletyka dla Każdego we współpracy ze swoim dawnym klubem WLKS Nowe Iganie.

- Olę zabierałam ze sobą przy okazji, żeby miała jakąś rozrywkę, nie siedziała w domu. Córce bardzo spodobały się treningi. Uwielbiała rywalizację, nawet z dużo starszymi od siebie dziećmi. Do tego stopnia, że zrezygnowała z zajęć tanecznych, bo stwierdziła, że woli trenować z mamą. Jeszcze w przedszkolu zaczęła startować w Czwartkach Lekkoatletycznych, a przecież to są zawody dla dzieci w wieku szkolnym. Była za malutka, żeby obejmowała ją fotokomórka, więc jej czasy łapaliśmy stoperem. Miała z tego ogromną frajdę! - wspomina mama nastolatki.

- Kocham przebywać na stadionie! Czuję, że to moje miejsce. Uwielbiam się zmęczyć, w treningi wkładam 100% możliwości – opowiada Ola.

Młoda sportsmenka niedawno spełniła jedno z największych marzeń – została powołana do reprezentacji Polski na międzynarodowe drużynowe zawody Athletics Unlimited Games w Krakowie. Rywalizacja toczyła się między reprezentantami dziesięciu europejskich krajów. Aleksandra brała udział w skoku dosiężnym, w którym uzyskała 73 cm, co stanowiło drugi wynik w gronie 196 zawodników. Rezultat przyczynił się do zwycięstwa reprezentacji Polski w ogólnej klasyfikacji państw. Ola była też częścią polskiego zespołu, który wywalczył drugie miejsce w najdłuższej w historii sztafecie 80x200 m.

- To było cudowne przeżycie, móc wystartować w biało-czerwonych barwach. Czułam ogromną dumę. Właśnie dla takiej chwili ciężko trenowałam. Mam nadzieję, że będzie coraz więcej okazji. Bardzo bym chciała godnie reprezentować nasz kraj – mówi utalentowana 13-latka.

Ola ma grono wiernych kibiców, a najbardziej zagorzałymi są rodzice i dziadkowe z obu stron. Wszyscy mocno przeżywają starty młodej lekkoatletki.

- Jej karierą żyje cała rodzina. Cieszymy się, że ma pasję, która pochłania ją bez reszty. Realizuje się w tym, co kocha.
A to jest najważniejsze. Wszędzie z nią jeżdżę, robię zdjęcia, prowadzę skrupulatne zapiski, odnotowując każdy start i progres. Nie da się opisać, jak się tym emocjonuję – opowiada tata dziewczynki, Leszek Belniak.

Aleksandra nie tylko jest świetnie zapowiadającym się sportowcem. Osiąga również znakomite wyniki w nauce. Uczęszcza do Szkoły Podstawowej nr 5 i może poszczycić się najwyższą średnią ocen ze wszystkich uczniów – 5,86. Jest laureatką ogólnopolskich konkursów przedmiotowych, w tym dwukrotną międzynarodowego konkursu Kangur Matematyczny. To właśnie przedmioty ścisłe są jej największą domeną.

- To akurat chyba ma po mnie – mówi z uśmiechem pan Leszek, nauczyciel matematyki. - Ola jest niezwykle zdolna. Ma dużą łatwość do nauki. Czy w życiu zdecyduje się pójść w tym kierunku, czy jednak postawi na sport, to będzie wyłącznie jej wybór. Na razie, doskonale udaje jej się pogodzić obie dziedziny, choć wymaga to od niej dużego poświęcenia. Zdarza się, że potrafi nad książką zasnąć. Jestem z niej bardzo dumny.

- To bardzo ambitna dziewczyna i w szkole, i na bieżni. Sport jest jej największą pasją, ale cieszę się, że nie zaniedbuje nauki. Sama doskonale wiem, że w sporcie różnie bywa i nie jest on na zawsze. Warto mieć otwarte także inne furtki, szczególnie gdy jest się tak wszechstronnie uzdolnionym – dodaje mama dziewczynki.

A co na to sama zainteresowana?

- Na razie nie chcę rezygnować z niczego. Kocham biegać, ale nauka też jest dla mnie ważna. A może nie będę musiała wybierać i uda mi się pogodzić obie te rzeczy? - zastanawia się Ola.

A jakie cele stawia przed sobą w sporcie?

- Zamierzam dalej rozwijać się w kierunku biegów sprinterskich. W tej chwili najbardziej pasuje mi dystans 300 m. W kategorii seniorskiej już go nie ma, więc będę musiała zastanowić się, co dalej. Może będzie to 200 m, a może 400? Nie wykluczam też niespodzianki. Przede wszystkim chcę być szybka!

PAWEŁ ŚWIERCZEWSKI

Komentarze (10)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.