54-latek spod Łosic wpadł na biznes: kupował taniej piwo w markecie, a sprzedawał je na wsi drożej. Gdy policja zrobiła mu "nalot" pojawili się klienci. Biznes został zamknięty, bo 54-latek nie miał zezwolenia na sprzedaż alkoholu.
zdjęcie symboliczne, fot. pixabay
54-latek spod Łosic wpadł na biznes: kupował taniej piwo w markecie, a sprzedawał je na wsi drożej. Gdy policja zrobiła mu "nalot" pojawili się klienci. Biznes został zamknięty, bo 54-latek nie miał zezwolenia na sprzedaż alkoholu.
Policjanci dowiedzieli się o nielegalnej sprzedaży piwa. Przyjechali na jedną z posesji na ternie gminy Łosice, by dokonać przeszukania.
- Z ustaleń operacyjnych wynikało, że 54-letni mężczyzna może sprzedawać alkohol bez wymaganego zezwolenia - mówi Nina Zaniewicz, oficer prasowy KPP w Łosicach.
- Policjanci znaleźli i zabezpieczyli ponad 110 półlitrowych puszek z piwem i kasetę z bilonem. W trakcie czynności do podejrzewanego mężczyzny przyszło dwóch mieszkańców gminy, chcących kupić u niego trunek, co potwierdziło nielegalny proceder. Okazało się, że mężczyzna chcąc „dorobić” kupował piwo w markecie i odsprzedawał po wyższej cenie. Ze względu na sporą odległość od sklepu potencjalnych klientów nie brakowało - dodaje Nina Zaniewicz.
najstarsze
najnowsze
popularne