Jarosław transparentny - najnowsze Szpilki Zaczyńskiej

Mazowsze

Mariola Zaczyńska 2022-10-03 12:24:27 liczba odsłon: 1948
.

.

Prezentujemy najnowszy felieton sekretarz redakcji Tygodnika Siedleckiego Marioli Zaczyńskiej.

Jarosław transparentny

Czyli afera hejterska jednak była... Oto Emi, nazywana przez zwierzchników „żołnierzem” (jak opowiedziała publicznie), z odsłoniętą twarzą zdradziła kulisy szczucia i prześladowania niewygodnych sędziów. Afera wybuchła dwa lata temu... Do tej pory Emi nie została przesłuchana.

– Dostawałam poufne dokumenty i publikowałam je w sieci – przyznała oficjalnie.

Zdradza szokujące szczegóły, wskazując ministerstwo sprawiedliwości jako zleceniodawców (wiceminister stracił stanowisko, ale pocieszył się szybko innym). Co robi prokuratura w tej sprawie? Czeka na przedawnienie? O Polsko, biedna Polsko...

W tym kontekście jakże groteskowo brzmią w ustach Kaczyńskiego słowa o „transparentności” w kontekście przyszłych wyborów. Jarosław przyznał się do obaw o wynik wyborów. Wiadomo, sondaże lecą na łeb na szyję, a nazwa „PiS” wielu nieodłącznie już kojarzy się z aferami, układami, nepotyzmem, z drożyzną oraz kryzysem gospodarczym. I z PiSancjum, czyli ostentacyjnym bogactwem wiceministrów, milionowymi fortunami, wydawaniem lekką ręką publicznych pieniędzy.  Niestety, w PiSancjum transparentności nie ma. Nikt nie jest rozliczany za utracone miliony, nie ma winnych...

Jaka ma być „transparentność” przy wyborach? Jarosław już zapowiada majstrowanie przy zasadach głosowania. Cóż, jak liczyć, aby dwa plus dwa dało dziesięć? Zapewne transparentnie. Po pisowsku. Aha, trzeba jeszcze dodać, że ma być „uczciwie”. No z tym, to Jarosław grubo pojechał... Uczciwie będzie, gdy wygra PiS? Czyżby wzorem Trumpa, już wie, że ktoś mu „ukradnie” wybory? Ciekawe.

Polska dziś to kraj katastrofy. Drożyzna przebija kolejne sufity, a i tak stoimy dopiero u progu dramatu. Tragedia przyjdzie, gdy już popłacimy rachunki za gaz, prąd i ciepło... A jeszcze trzeba będzie kupić coś do jedzenia.

Czy pamiętacie jeszcze, jakim byliśmy krajem przed PiSem? Jak byliśmy optymistyczni, wolni, otwarci? Gdy nie kłóciliśmy się przy stole, nie byliśmy podzieleni... Byliśmy europejczykami, obywatelami świata. Teraz PiS nas wciska w zaułek rosyjsko węgierski, z całym jego stęchłym smrodem, wizją państwa autokratycznego, ograniczającego wolności, nakazowego, piętnującego...

Gdy prezes przyjechał do Siedlec, młodzi ludzie – których nie wpuszczono na spotkanie, bo nie byli na liście „swoich” – wykrzyczeli prawdę, że PiS nic dla nich nie ma. Wyliczyli „trzynastki” i „czternastki” dla emerytów i wszystkie programy „plus”, które też nie są dla nich.

Ale Jarosław niewiele się tym przejął. Społeczeństwo się starzeje, seniorów jest więcej niż juniorów. Młodzi niech chodzą na religię.

I wrócił Jarosław do żoliborskiej twierdzy... Policjanci pod jego oknem, policjanci przed salami, w których występuje, policjanci ochraniający trasę jego przejazdu... Jak trzeba, to powiedzą tym gówniarzom, co to znaczy „transparentność”. Dokładnie to, co uczciwość po pisowsku.

MARIOLA ZACZYŃSKA

Komentarze (26)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.