„Nic nie dzieje się bez przyczyny” - Malwina Kopron w Siedlcach

Siedlce

Paweł Świerczewski 2022-10-05 16:15:32 liczba odsłon: 13702

Malwina Kopron w Siedlcach fot. Siriss

Młociarka, brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Tokio Malwina Kopron odwiedziła dzisiaj (5 października) społeczność Szkoły Podstawowej nr 8 w Siedlcach. Następnie odbyła spotkanie z wychowankami Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Wojnowie.

Znakomita sportsmenka przyjechała na zaproszenie Leszka Osika, tworzącego w Siedlcach Klub Olimpijczyka. W SP 8 poprowadziła zajęcia w ramach projektu „Lekcja WF z...”, nad którym patronat honorowy sprawuje Polski Komitet Olimpijski. Znalazła także czas na rozmowę z uczniami szkoły.

Malwina Kopron odwiedziła również Taurus FightClub, prowadzony przez Judytę Chomać-Rymarzak, zawodniczkę sportów walki, ale też wychowawcę w MOW Wojnów. Spotkała się z wychowankami ośrodka. Przywiozła ze sobą swój młot.

- Na pierwszy rzut oka nie wydaje się być ciężki, ale jak już się go rozbuja, to naprawdę swoje waży - opowiadała z uśmiechem lekkoatletka pochodząca z Puław. 

Młodzież mogła wziąć w swoje ręce narzędzie pracy mistrzyni, jak również zdobyty przez nią krążek w Tokio. Widać było, że jest to dla nich duże przeżycie. 

- To jest tyle wyrzeczeń, żeby zdobyć taką blachę, że nawet sobie nie wyobrażacie. Mnie prawie w ogóle nie ma w domu. Żyję na walizkach. Poświęciłam wszystko w swoim życiu, żeby sięgnąć po ten medal. To efekt 14 lat ciężkiej, codziennej harówki. Ale było warto - opowiadała młociarka. - Znajomi wielokrotnie próbowali wyciągnąć mnie na imprezę. Odmawiałam, dbając o formę. Oczywiście, że i im, i mnie było przykro.  Później jednak te same osoby gratulowały mi sukcesu. Nic nie dostaje się za darmo, samo z nieba nie spadnie

Malwina Kopron przekonywała, że nigdy nie należy się poddawać. Mówiła, że w rzucie młotem jest sześć prób i nawet jak pierwsze nie wyjdą, wszystko można odwrócić w ostatniej. Opowiedziała też ciekawą anegdotę.

- Nic nie dzieje się bez powodu. Poznałam niedawno faceta, jest genialny. Jestem bardzo zakochana. Historia związana jest z nim taka, że miałam jechać z koleżanką na wakacje. W ostatniej chwili dziewczyna się wykruszyła. Napisałam więc do Mateusza, którego poznałam niewiele wcześniej, czy nie pojechałaby ze mną. Zgodził się, tam między nami zaiskrzyło i teraz jesteśmy parą. Gdyby nie koleżanka, która się wycofała z wakacji, być może nie mielibyśmy się z Mateuszem okazji lepiej poznać. Jak tu nie wierzyć w przeznaczenie? Szczęściu należy też jednak czasem pomóc i wykazać inicjatywę. 

Po rozmowie każdy mógł sobie zrobić z medalistką olimpijską zdjęcie i otrzymać jej autograf. Świetna sprawa!

Autor zdjęć w SP8 - Leszek Osik.

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.