Parafian z Dziewul oburza, że trafi do nich duchowny, który z poprzedniego miejsca odchodzi w niesławie.
Roszada proboszczów
Parafian z Dziewul oburza, że trafi do nich duchowny, który z poprzedniego miejsca odchodzi w niesławie.
Wiadomo już, co się stanie z proboszczem z Serokomli, którego wierni oskarżyli o wydawanie pieniędzy z ich datków na niewłaściwe cele. Wiąże się to z roszadą proboszczów aż w trzech parafiach!
W ubiegłym tygodniu do „TS” dotarły pogłoski, że ks. Domański ma pełnić posługę w parafii Matki Boskiej Anielskiej w Dziewulach (gm. Zbuczyn). Sprawdziliśmy je na miejscu.
– Do nas trafi proboszcz z Serokomli, a nasz proboszcz Zygmunt Pena pójdzie do parafii św. Bartłomieja Apostoła w Paprotni. Z kolei proboszcz z Paprotni, Paweł Florowski, będzie teraz w Serokomli – mówi nam wierny z Dziewul, choć od razu zastrzega, że to ciągle informacja nieoficjalna.
Dodaje też, nie kryjąc emocji: – To dla nas ogromne zaskoczenie, bo dowiadujemy się wszystkiego w trakcie roku szkolnego i w środku przygotowań do Pierwszej Komunii. Ksiądz Pena jest tu proboszczem od ponad 17 lat. Wszyscy go cenią i szanują. Zżył się z nami, a my z nim. Nie podoba nam się, że jest stąd zabierany niespodziewanie i bez wyjaśnienia. Nie rozumiemy też, czemu służy roszada aż w trzech parafiach.
Parafianie z Dziewul są nie tylko zaskoczeni. Jak zdradza nasz rozmówca, oburza ich fakt, że nowym proboszczem zostanie duchowny, który z poprzedniej parafii odchodzi w niesławie.
– Czujemy się, jakby to nam wymierzono karę, choć nie wiemy, za co. To podważanie całej naszej wiary – ocenia gorzko mężczyzna.
Więcej na ten temat przeczytacie w najnowszym wydaniu Tygodnika Siedleckiego nr 45.
najstarsze
najnowsze
popularne