To pytanie, które zadają sobie nie tylko mieszkańcy Sokołowa Podlaskiego. Z pływalni korzystają mieszkańcy okolicznych gmin i miast, choćby pobliskiego Węgrowa.
Czy sokołowski basen zostanie zamknięty? Fot. DK
To pytanie, które zadają sobie nie tylko mieszkańcy Sokołowa Podlaskiego. Z pływalni korzystają mieszkańcy okolicznych gmin i miast, choćby pobliskiego Węgrowa.
Na niedawnej nadzwyczajnej sesji sokołowskiej rady miejskiej radni jednomyślnie, choć nie bez pytań i wątpliwości, postanowili dofinansować Ośrodek Sportu i Rekreacji, w którego strukturach pozostaje pływalnia, kwotą kilkuset tysięcy złotych. Tyle brakowało w budżecie OSiR, głównie z powodu rosnących cen gazu i energii elektrycznej. Dotacja z kasy miasta ma zapewnić funkcjonowanie pływalni do końca roku. Co dalej?
Odpowiedź na to pytanie nie padła. Jak stwierdził przewodniczący rady Waldemar Hardej dyskusja na sesji o dotacji dla OSiR to rozmowa „o przetrwaniu basenu do końca 2022 r.”. Zwrócił jednak uwagę, że miasto jest na etapie przygotowywania przyszłorocznego budżetu. - Należy sądzić, że burmistrz z należytą uwagą pochyli się na tym, żeby OSiR i basen funkcjonował, bo ta instytucja jest w mieście niezbędna - stwierdził.
Burmistrz Bogusław Karakula podczas sesji nie wypowiedział się na temat przyszłości pływalni.
To nie pierwszy raz, gdy w Sokołowie Podlaskim mówi się o kłopotach z basenem. Pogłoski o zwolnieniach wśród pracowników oraz o czasowym zamknięciu pływalni krążyły po mieście już rok temu. Ich powodem były wówczas plany generalnego remontu obiektu. Pieniądze pozyskane przez miasto na ten cel - ponad 4 mln zł - okazały się jednak zbyt małe, by przeprowadzić modernizację obiektu pływalni. Ceny uzyskiwane na kolejnych przetargach znacznie przekraczały kwotę, jaką dysponowało miasto.
najstarsze
najnowsze
popularne