Ajajaj. Podli Niemcy zapędzili pisowców w kozi róg. Te łobuzy chcą podarować dumnym, niezłomnym Polakom broń, dla ich bezpieczeństwa.
Przeczytaj najnowsze Szpilki Zaczyńskiej!
Ajajaj. Podli Niemcy zapędzili pisowców w kozi róg. Te łobuzy chcą podarować dumnym, niezłomnym Polakom broń, dla ich bezpieczeństwa.
Tak rąbnęli Jarosława tym pięknym gestem, że potrzebował chwili, aby się ocknąć. A potem minister obrony musiał odszczekać wszystkie podziękowania, które mu się wymsknęły za niemiecką wspaniałomyślność.
Panika na Nowogrodzkiej musiała być wielka: „I co teraz?! Niemcy chcą nas ratować!”. Naczelny strateg wbiegł na boisko. W efekcie generałowie z NATO ze sztucznym uśmiechem cedzą przez zęby: WTF?! (what the fuck – dla niewtajemniczonych), a Niemcy w rozbawieniu unoszą brwi (Serio? Z Niemcami kiwać się na boisku?).
Jarosław znowu poległ. To wręcz nieprawdopodobne, jaki osiągnął regres. Co się dzieje? Gdzie mądrość starca? Toż siwe skronie są symbolem życiowego doświadczenia, tymczasem... Co poszło nie tak? Skąd ta dziecinna uraza: nie było żadnego „achtung”!
W tym samym czasie, gdy Jarosław przeżywał niemiecki cios patriotami, Donald Tusk mówił na jednym ze spotkań o... przyszłości. Nie o polskiej przyszłości „po PiS-ie”, bo o tej to już wiemy, że czeka nas dłuuugie sprzątanie i wiele, wiele ciężkich lat odbudowy zrujnowanego i ogołoconego kraju. Tusk mówił o przyszłości pokoleń, o zmianach w myśleniu i dziąłaniu, które już trzeba wprowadzać, by przeciwdziałać zmianom klimatu i ich konsekwencjom. Te działania to także nowe kierunki zatrudnienia, nauki, postrzegania ludzi, dbałości o planetę. To myślenie wykraczające poza własne podwórko, na którym skwierczy kiełbasa na grillu.
Oczywiście, typowy pisowski wyborca tego nie zrozumie. Nie ma nawet świadomości, że właśnie dzięki takim ludziom, takiemu myśleniu, może się cieszyć tą swoją skwierczącą kiełbaską. Pisowski świat jest malutki, egoistyczny i ksobny – tylko ja i dla mnie, innym lepiej być nie może, broń Boże (złota rybko spraw, aby mój sąsiad zubożał, samochód mu się zepsuł, a żona roztyła).
Czy znacie jakieś wypowiedzi pisowców o przyszłości? Jak ma wyglądać – no, niech będzie Polska, bo o świecie te geniusze nawet się nie zająkną, przecież to tak daleko, w dodatku świat to miejsce, w którym główny pisowski strateg nie bywa, więc po co sobie zawracać nim głowę. Czy słyszeliście, jak mają wyglądać rzeki za parę lat, jak je ratować? Nie, bo za pisowskich rządów rzeki to ściek, tam się wylewa bezkarnie wszelkie świństwa. Czy słyszeliście, co PiS robi, aby plonów nie niszczyła susza? Gdzie wprowadza się retencję, gdzie zalesia się ugory, by złapać i zatrzymać trochę wilgoci? Nie, nie słyszeliście, za to możecie zobaczyć „transporty śmierci”, czyli wagony wyciętych drzew z naszych lasów, opuszczające granice Polski.
No cóż... nie usłyszycie wiele o przyszłości, bo z PiS przyszłości nie ma
najstarsze
najnowsze
popularne