No to rok kończymy z hukiem. Granatnikiem. Najnowszy felieton Marioli Zaczyńskiej

Prezentujemy najnowszy felieton sekretarz redakcji „TS” Marioli Zaczyńskiej.

No to rok kończymy z hukiem. Granatnikiem.

Przypominał mi się Pawlak, który z Kargulem wybrał się do Ameryki. „Ja tylko pociągnął” - krzyczał przestraszony, gdy jednoręki bandyta sypnął groszem.

„Ja tylko przestawił” - mówi komendant główny policji, który ma o tyle szczęścia, że pocisk się nie uzbroił i nie wysadził w powietrze pół dzielnicy.

Karma wraca, chciałoby się powiedzieć. Za kadencji pana komendanta zaufanie do policji spadło do poziomu sprzed 30 lat. I to za jego kadencji „bohaterscy” policjanci łamią pałkami ręce kobietom, a setki mundurowych degraduje się do rangi pracowników ochrony prezesa PiS. Ktoś tam na górze chyba dał znak komendantowi: „Ty, Jarek (nomen omen) się opamiętaj. Przemyśl parę rzeczy...”.

Znaki. To taka życzliwa przestroga od Losu. Nie każdy umie je odczytać. Jak choćby ten biedak, który podczas powodzi modlił się do Boga o ratunek. Nie wskoczył na przepływającą deskę, a nawet odesłał nielubianego sąsiada, który chciał go zabrać do swojej łódki, bo przecież Bóg go uratuje. A gdy utonął i stanął przed obliczem Najwyższego, zapytał z wyrzutem: Dlaczego mnie nie uratowałeś? Bóg tylko westchnął: podesłałem ci deskę, podesłałem sąsiada, ale nie skorzystałeś...

PiS chyba dostrzegło znaki. I rach, ciach - zmienia kodeks wyborczy. Notowania spadają, trzeba coś zrobić. Najprościej jest dowozić twardy elektorat do urn. Łapanka. W malutkich wsiach, gdzie w domach wybrzmiewa tylko TVPiS (nie na darmo dołożono kolejnych 700 mln zł na jej funkcjonowanie), będzie się nabijało punkty poparcia. Dziadek chory i nie pamięta, jak ma na imię? Nie szkodzi. Wsiadaj, dziadziu do busa, zawieziemy cię, wystarczy, gdy postawisz krzyżyk. O tutaj, dziadku... Czy o losach Polaków i przyszłości kraju mają zadecydować takie „wesołe autobusy”?

Znakiem ostrzegawczym dla PiS jest też były wójt Pcimia, twarz fuzji Lotosu z Orlenem, prezes Obajtek. Co prawda, nie jest deską ratunkową, odpływającą od tonącego, mógłby stanowić raczej obciążający kamień. Ale znakiem może być. Pychy, kroczącej przed upadkiem. Obajtek to PiS w pigułce.

Notowania Zjednoczonej (serio?!) Prawicy lecą w dół niczym pocisk z granatnika komendanta. To też znak. Niestety, historia pokazuje, że rządzące partie w Polsce nie odczytują go jak należy. Zamiast ukłonić się, przeprosić naród i zejść ze sceny (popatrzcie na Anglików), w Polsce zaczyna się jazda na całego. Trzeba się jeszcze jak najwięcej nachapać, jak najwięcej zepsuć, jak najdłużej utrzymać przy władzy.

Nasz komendant policji nie podał się do dymisji po kompromitującej go wpadce. Za strzał w polskiej komendzie konsekwencje poniósł ukraiński generał. Bo u nas jest tak, że Polak strzelił, a Ukraińca zawiesili... Jakiś winny gdzieś się musi znaleźć. Im dalej, tym lepiej.

MARIOLA ZACZYŃSKA