Prezentujemy najnowszy felieton Dariusza Kuziaka.
.
Prezentujemy najnowszy felieton Dariusza Kuziaka.
Żołnierz i to, co za nim
Na wojnę na Ukrainę wysyłają? No, nie. Do wojska biorą? Też nie. To o co chodzi? O kilkutygodniowe ćwiczenia rezerwistów. Te, które dopiero mają zostać zarządzone. Na mocy ustawy, którą wszystkie partie zgodnie przyjęły po napaści Rosji na Ukrainę.
O wyjątkach nie pomyślano, pojawiły się więc uzasadnione wątpliwości. Na przykład u Wiktora: „To na kogo ma dzisiaj zagłosować młody chłopak, gej, albo osoba trans, jeśli nie ma w Polsce żadnego polityka, który obroni go przed przymusowym pójściem do wojska? Smutna jesteś Polsko 2022”. Jeśli była okazja, by udowodnić, że „gej albo osoba trans” to taki sam mężczyzna, jak każdy inny (tyle że o innej orientacji), to okazja ta została właśnie zmarnowana, stereotypy zaś niestety utrwalone. A była szansa, by puścić w niepamięć fakt, że pierwszy gej III RP Robert Biedroń w parlamencie europejskim donosił kłamliwie na Polskę - że są tu restauracje, hotele i sklepy, do których on nie może wejść. Było, minęło, teraz Ojczyzna w potrzebie... Trochę to w sumie dziwne. Gdzieś czytałem, że ukraińscy homoseksualiści stanęli na wysokości zadania. Na froncie walczą nie tylko „faceci w rurkach”, nawet w szpilkach.
W Polsce toczą się natomiast interesujące teoretyczne dyskusje: „Czemu ja/mój facet mielibyśmy jedną szansę oddać, by ktoś obcy żył? W czym jego życie jest wartościowsze od mojego?” - pyta Patryk. A Maciej odpowiada: „Faceci nie uciekają, bo kochają dzieci, rodziców, żonę, swoją wspólnotę i oczywiście Ojczyznę. I chcą ich bronić. Proste. A jak nikogo nie kochasz, to kochasz przecież Konstytucję! Art. 85: Obowiązkiem obywatela polskiego jest obrona Ojczyzny”.
Ale jak tu bronić Ojczyzny – wzmagają się istotne wątpliwości – skoro w Ojczyźnie nie wszystko jest idealne? W ogóle na wiele rzeczy „w tym kraju” można się poskarżyć: powolne sądy, wysokie podatki, kolejki w publicznej służbie zdrowia... Odpowiedzi udzielił publicysta Jakub Dymek: „Ludzie, którzy piszą mi >nie będę bronił Polski, bo tu są słabe usługi publiczne, biurokracja i za duży ZUS<, żyją w przekonaniu, że Ukraińcy poszli walczyć z powodu dobrze finansowanych szpitali, wysokich płac w budżetówce i znanej z uczciwości klasy politycznej”. I co tu dodać?
Może to, co pewien Pisarz zauważył: „Prawdziwy żołnierz walczy nie dlatego, że nienawidzi tego, co przed nim, ale dlatego, że kocha to, co za nim”. A Poeta ironicznie dopowiedział: „Emigracja jako forma egzystencji rzecz ciekawa / bez przyjaciół i bez krewnych pod namiotem / żyć bez sankcji obowiązków każdy przyzna / że na barkach ciąży nam ojczyzna...”
Bronić możemy się tylko razem, nie w pojedynkę. Po to między innymi istnieją państwa. Albo czujesz się częścią wspólnoty, rodziny, narodu, jego tożsamości i tradycji, albo się nie czujesz. W sumie proste.
DARIUSZ KUZIAK
najstarsze
najnowsze
popularne