Bo gdy zaworek puści... - przeczytaj najnowsze Szpilki Zaczyńskiej

Mazowsze

Mariola Zaczyńska 2023-03-03 14:23:54 liczba odsłon: 1432
Przeczytaj najnowsze Szpilki Zaczyńskiej!

Przeczytaj najnowsze Szpilki Zaczyńskiej!

Wiemy, jak wygląda pękaty śliczny balonik, gdy schodzi z niego powietrze. Nadmuchany wydaje się gigantem, który uleci w niebo i pociągnie za sobą wszystko, co się do niego podczepi. Sama radość i duma. Ale gdy zaworek okazuje się nieszczelny i powietrze schodzi, balonik staje się coraz mniejszy i widać, że to przerost formy nad treścią.

Podczas wizyty prezydenta USA w Polsce na widowni siedziały pisowskie baloniki. Jeden przy drugim. Bez powietrza.

Politycy PiS mieli dosyć kwaśne miny. Jeszcze nie tak dawno dmuchali zawzięcie w amerykański balonik Trumpa, którego nadęcie zagrażało bezpieczeństwu świata, tak na marginesie. A tu masz ci los. Trumpowski balonik pękł. Zaworek nie wytrzymał. Amerykanie wybrali solidną maszynę zamiast rozdmuchanego ego. Pisowcy długo nie mogli się po tym otrząsnąć, gratulacje płynęły za ocean jakby z opóźnieniem.

Solidna amerykańska maszyna przyjechała do Polski w krytycznym momencie wojny, gdy świat jeszcze bardziej zbliżył się do krawędzi otwartej III wojny światowej. Ale nie o tym chciałam, wróćmy do rodzimych balonów. Pisowskie dmuchańce przyszły na spotkanie już z poluzowanymi zaworkami, jakby amerykańska maszyna już samą swoją obecnością wyssała z nich powietrze. A potem z każdym słowem gościa resztki pisowskiego wzdęcia uciekały ze świstem. Siedzieć spokojnie i słuchać o obronie wolności i przeciwstawianiu się autokracji? Co za bezczelność, mówić o tym akurat w pisowskiej Polsce! Wolności się zachciewa? Nie podobają się autokratyczne rządy?

Najważniejszy pisowski balonik usiłował jeszcze udawać, że dmą w niego porywiste wiatry historii. Skomentował wystąpienie gościa: „Nic nie powiedział”.

Serio?

Wiele razy zastanawiałam się, dlaczego pisowcy traktują swój elektorat jak idiotów. Jakie to przykre... Popatrzmy chociaż na „robakową aferę”. Wydawałoby się, że wmawianie ludziom, iż Unia Europejska i opozycja nakażą Polakom jeść robaki zamiast schabowych i kiełbasy, nie przejdzie, bo to numer szyty zbyt grubymi nićmi. Kto w to uwierzy? Tymczasem, gdy rządowe i prawicowe media wmawiały narodowi tę absurdalną tezę, nie mająca pokrycia w faktach, uliczne sondy nie pozostawiały wątpliwości.

Pisowski elektorat szykuje się do wojny w obronie kiełbasy. Opozycyjny wybucha śmiechem, ale też jest zainteresowany, jak mogłaby wyglądać taka kuchnia przyszłości. Ile dostarczy białka, ile kalorii, jaka byłaby w smaku... Dwa światy. Pisowski wyborco... Nie daj robić z siebie idioty. Nie daj się robić w balona! Bo wiesz, gdy zaworek puści... będziesz wyglądał jak Kaczyński na spotkaniu z Bidenem.

Komentarze (26)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.