Prokuratura Rejonowa w Siedlcach wszczęła śledztwo w sprawie oszustwa, którego miała się dopuścić spółka „Agriteam” z Łosic, zajmująca się skupem zboża.
Siedlecka prokuratura sprawdza, czy firma „Agriteam” z Łosic, zajmująca się skupem zboża oszukała rolników! Fot. Aga Król
Prokuratura Rejonowa w Siedlcach wszczęła śledztwo w sprawie oszustwa, którego miała się dopuścić spółka „Agriteam” z Łosic, zajmująca się skupem zboża.
Prezesem zarządu spółki jest żona byłego radnego powiatu łosickiego (mandat zdobył z listy PiS), a wspólnikiem – jego szwagier.
– Od lutego do połowy kwietnia wpłynęło 29 zawiadomień od rolników, informujących, że sprzedali firmie z Łosic płody rolne, a nie otrzymali zapłaty – informuje Katarzyna Wąsak, siedlecki prokurator rejonowy.
Rolnicy zgłaszają się także do prokuratury w Garwolinie oraz do jednostek policji w powiecie siemiatyckim i na Lubelszczyźnie.
– Choć jestem doświadczonym rolnikiem z siwą brodą, dałem się nabrać – przyznaje Władysław Stankiewicz z powiatu siemiatyckiego. Od lat zajmuje się produkcją zbóż. Miał stałego odbiorcę, ale ten odmówił współpracy. – Pod koniec 2022 roku miałem 35 ton żyta do sprzedaży. Szukałem firm skupujących zboże, bo gdy je sprzedam, kupuję nawóz i nasiona na wiosenne zasiewy. Znalazłem ogłoszenie w lokalnej gazecie. „Agriteam” reklamował się, że prowadzi skup po konkurencyjnych cenach, że ma własny transport. Zadzwoniłem. Rozmawiała ze mną jakaś pani, gwarantując, że płacą w ciągu miesiąca.
Jak opowiada pan Władysław, kobieta nalegała, by firma mogła jak najszybciej odebrać zboże. – Był grudzień, spadło sporo śniegu. Mam podwórko pod górkę, trudno do mnie wjechać. Ale ona tak mnie nagabywała, że zgodziłem się.
Jakoś po świętach przyjechał ich samochód. Załadowali zboże, po dwóch godzinach kolejny raz. Wystawiłem fakturę na 39 tys. 52 zł. Kierowca pokwitował odbiór i tyle widziałem firmę i pieniądze. Po miesiącu zacząłem do nich dzwonić kilka razy dziennie, ale nikt nie odbierał. Pojechałem do Łosic, drzwi firmy były zamknięte. Dowiedziałem się w sąsiednim lokalu, że w „Agriteam” nikt od dawna nie urzęduje. Wystawiłem więc wezwanie do zapłaty. Odebrali, ale odpowiedzi nie było. Potem zorientowałem się, że takich osób jak ja jest dużo więcej.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i e-wydaniu (kup teraz) "Tygodnika Siedleckiego" (nr 17) .
najstarsze
najnowsze
popularne