Rozmowa o pieniądzach (na zbożny cel)
Łuków
Do Łukowa przyjechała pisarka i publicystka, Barbara Wachowicz. Tym razem powodem wizyty nie było spotkanie z czytelnikami. Razem z literaturoznawcą, prof. Lechem Ludorowskim z Lublina goście zaaranżowali konferencję poświęconą renowacji grobu matki Henryka Sienkiewicza - Stefanii z Cieciszowskich Sienkiewiczowej i wybudowaniu na cmentarzu w Okrzei poświęconego jej pomnika.
Spotkanie, które zorganizowano przy współudziale samorządu powiatowego, a w którym wzięli też udział: wiceprzewodnicząca Rady Miasta Łuków, Ewa Kłusek i prezeska Stowarzyszenia Przedsiębiorców Ziemi Łukowskiej, Urszula Bancerz oraz dyrektor Zespołu Szkół w Adamowie, Stanisław Woś i naczelnik Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego w Łukowie Krzysztof Konstanty, było poświęcone przede wszystkim sprawom finansowania planowanej inwestycji. Rozmawiano o tym, skąd pozyskać pieniądze na budowę pomnika. Wspomniano też o renowacji już istniejącej nagrobnej płyty.
POTRZEBUJEMY 100 TYSIĘCY. KTO JE NAM DA?
Na początku z projektem pomnika zapoznał zebranych prof. L. Ludorowski, reprezentujący lubelskie Towarzystwo im. Henryka Sienkiewicza. Poinformował, że koszt budowy wynosi ok. 100 tys. zł, a Towarzystwo zebrało do tej pory nieco ponad 34 tys. zł. Zarówno L. Ludorowski, jak i B. Wachowicz zadeklarowali, że na ten cel przeznaczają własne honoraria z opublikowanych książek.
U. Bancerz, wypowiadając się w imieniu stowarzyszenia przedsiębiorców, zadeklarowała, że chętne osoby z grona przedsiębiorców Ziemi Łukowskiej mogą zakupić cegiełki o wartości 500 zł.
Starostwo łukowskie również zadeklarowało pomoc finansową. – Wcześniej jednak, nim decyzje w tej sprawie podejmie Zarząd Powiatu, chcemy zapoznać się z formalnoprawną stroną projektu budowy pomnika – powiedział nam starosta Longin Kajka. – Dotarły do mnie informacje, że nie ma pozwolenia ze strony konserwatora zabytków oraz gospodarza cmentarza, ks. proboszcza z Okrzei na postawienie pomnika na grobie. Chcemy to wszystko wyjaśnić.
Zostało Ci do przeczytania 74% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 7/2010:
najstarsze
najnowsze
popularne