1/3
Specjalny Ośrodek Szklono Wychowawczy w Łosicach: baza noclegowa dla uchodźców z Ukrainy
Powiat łosicki potrzebuje pomocy sponsorów, by móc jeszcze przyjąć kolejnych uchodźców z Ukrainy. Choć w powiecie łosickim jest wiele miejsc, gdzie uchodźcy mogliby nocować to brakuje przede wszystkim łóżek i pościeli.
Z magazynów wyciągane są stare łóżka, które reperują uczniowie. Prane są koce, które mają nawet po 50 lat (!). To i tak wciąż za mało, by przyjąć kolejnych uchodźców z Ukrainy.
- W naszym powiecie nie mamy żadnych rezerw kwaterunkowych. Nie ma łóżek polowych, czy materacy. Nie dostaliśmy też nic z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, bo zapasy się wyczerpały. Wszystko poszło do dużych miast. Tylko dzięki zaangażowaniu społeczeństwa udało się zapewnić nocleg kilkudziesięciu osobom. Bo mieszkańcy naszego powiatu przynosili łóżka, pościel i inne dary. Mamy bazy noclegowe, mamy gdzie przyjąć uchodźców, ale nie mamy na czym ich położyć spać - mówi Roman Kasprowicz, szef łosickiego zarządzania kryzysowego.
Jak dodaje Roman Kasprowicz mieszkańcy Łosic i okolic pomagali z różnych miejsc przywozić łóżka czy koce, które leżały w szkołach i w bazie harcerskiej w Nowosielcu. Łóżka i koce leżały w magazynach prawie 20 lat, gdy zliwidowano Centralny Ośrodek Ratowniczo – Techniczny ZHP w Łosicach.
- W tej chwili pierzemy koce. Upraliśmy już 160 szarych wojskowych kocy. Musimy wyprać jeszcze 170 kolorowych kocy. Na szczęście są one łatwiejsze do wyprania. Uczniowie Zespołu Szkół nr w 2 w Łosicach naprawiają stare łóżka polowe, tzw. kanadyjki. - Młodzież szkolna z Zespołu Szkół nr 1 w Łosicach czyści i myje wyposażenie obrony cywilnej, które zostanie wykorzystane do organizacji zakwaterowania, wyżywienia i opieki medycznej dla uchodźców. A mu szukamy sponsora, bo część łóżek nawet jak się da wyremontować to potrzebne jest do nich 60 leżysk. Jedno kosztuje prawie 100 zł - dodaje Roman Kasprowicz.
Roman Kasprowicz nie ukrywa, że bez wsparcia finansowego nie uda się. Trzeba zabrać 5500 zł.
Wszyscy, którzy chcieliby pomóc, mogą skontaktować się z p. Romanem, tel. 535 569 555.
najnowsze
popularne