
Od kilku dni w okolicy skweru przy restauracji Brofaktura błąka się młoda kotka.
507 004 908
25 640 24 15
Przede wszystkim jestem szczęśliwą mamą. I w ogóle jestem szczęśliwa, bo, jak mówią moi najbliżsi, należę do grona ludzi, będących optymistami.Powiedziałabym nawet, że jestem niepoprawną optymistką. Bo ja kocham życie. I kocham gotować. Pichcenie chyba nawet stało się moją pasją. Śledzę wszelkie kucharskie nowinki, z zamiłowaniem oglądam programy kulinarne. Kiedy tylko znajdę czas, wypróbowuję te przepisy… na własnej rodzinie.Z różnymi skutkami. Najczęściej moi bliscy są zadowoleni – przynajmniej tak mówią. Narzekanie zaczyna się wtedy, gdy trzeba posprzątać kuchnię. Mam już taką przypadłość, że podczas gotowania używam kilkunastu łyżek do mieszania potrawy, kilku noży do krojenia. Czasem też coś spadnie, wypadnie, rozsypie się, rozleje… Ten bałagan w kuchni troszeczkę odzwierciedla moje JA. Bo już jestem sobie taka trochę roztrzepana.