Protest przeciwko planowanej budowie fermy drobiu w gminie Sarnaki zaczął się już w 2019 roku.

W Suchożebrach doszło do zderzenia trzech samochodów.
fot. Aga Król
Protest przeciwko planowanej budowie fermy drobiu w gminie Sarnaki zaczął się już w 2019 roku.
Gdy mieszkańcy dowiedzieli się, że pomiędzy Sarnakami a Grzybowem ma zostać zbudowanych 9 kurników wraz z infrastrukturą towarzyszącą, zorganizowali spotkanie w remizie strażackiej w Sarnakach. Przyszło około 120 osób. Ich przekaz był jasny: Nie zgadzamy się na budowę kurników! Zawiązano komitet protestacyjny.
To był dopiero początek batalii o powstrzymanie inwestycji, która zdaniem mieszkańców może wpłynąć bardzo niekorzystnie na standard ich życia, łącznie z negatywnymi skutkami zdrowotnymi.
Wójt gminy stanął po ich stronie i nie dał inwestorowi tak zwanej decyzji środowiskowej na planowaną inwestycję. Nie wynikało to jednak z prywatnej opinii wójta. Jego stanowisko zostało poparte przez urbanistę. Ten stwierdził, że plan zagospodarowania przestrzennego nie dopuszcza zlokalizowania takiej inwestycji na wskazanym terenie między Sarnakami a Grzybowem.
Teraz WSA ?
Ale także inwestor nie zamierza ustąpić. Od decyzji wójta odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Siedlcach. 1 kwietnia br. wójt gminy Sarnaki, Grzegorz Arasymowicz, otrzymał z SKO informację, że jego decyzja w sprawie opinii środowiskowej zostałby utrzymana w mocy. Jest jednak za wcześnie, by ogłosić sukces protestujących mieszkańców.
najstarsze
najnowsze
popularne