Wczoraj odbyła się sesja Rady Powiatu. Było to najprawdopodobniej jedno z ostatnich oficjalnych spotkań radnych powiatowych. Okazało się, że radni nie mają powodu do radości. Starosta Longin Kajka poinformował o wzroście zadłużenia. Radni podjęli też 3 uchwały, w których wyrazili zgodę na zaciągnięcie kolejnych kredytów.
Powiat Łukowski ma od wczoraj (5.03) ustalony budżet. Rada Powiatu przyjęła go po kilkugodzinnych debatach podczas sesji. Wcześniej jego kształt przedstawił radnym Zarząd Powiatu. W ostatniej chwili Zarząd zmienił jednak koncepcje i na sesji omawiano zupełnie nowy projekt. Radni uporczywie dociekali przyczyn takich zmian. Jednym z podejrzewanych powodów było zagrożenie niewydolnością finansową.
Zarząd Powiatu Łukowskiego powołał nowy Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej. Od 1 lipca działa on przy Domu Pomocy Społecznej w Ryżkach i obsługuje ponad 140 pensjonariuszy tego domu, jak i DPS-u w Łukowie. Starosta Longin Kajka twierdzi, że powiatowy budżet zaoszczędzi na tym aż 240 tys. zł rocznie.
Rekordowe "janosikowe" oraz konsekwencje kryzysu spowodują niezwykle trudną sytuację finansową na Mazowszu.
Rada Powiatu Łukowskiego podjęła uchwałę o wyrażeniu zgody na zaciągnięcie długoterminowego kredytu dla zrównoważenia budżetu. Zdaniem przewodniczącego Rady Powiatu, Wiesława Grudnia, nie było potrzeby zadłużania powiatu, ale trzeba by przesunąć na nowy rok budżetowy niektóre płatności.
Takiej zgody i harmonii w sokołowskiej Radzie Miasta nie było już dawno.
Gmina Łuków tegoroczny budżet ma już od grudnia. Projekt przyjęty ostatecznie przez radnych Rady Gminy można określić proinwestycyjnym, chociaż jednocześnie w części radnych wzbudza on lęk przed rosnącym zadłużeniem, a jeszcze inni dopatrują się w nim zmarnowanych szans.
Podczas dzisiejszej sesji Radzie Gminy Jabłonna Lacka udało się uchwalić budżet. Pierwsza próba przyjęcia budżetu miała miejsce 30 grudnia. Wtedy to radni nie zgodzili się na projekt uchwały budżetowej przedstawiony przez wójta.
Rada Gminy Krzywda jednogłośnie uchwaliła dziś (29.01) budżet gminy na 2010 r. Radni zdecydowali się na budżet z dziurą wielkości ok. 6,5 mln zł, która będzie załatana kredytami bankowymi.
Największy budżet, wydatki: 68,5 mln zł, rekordowe inwestycje, ale i nieliche zadłużenie. Czy to nie zbyt dużo, jak na zaledwie 13-tysięczne miasto? - To budżet cywilizacyjnego skoku dla Węgrowa - przekonywał burmistrz, Jarosław Grenda. - Robiłbym to bardziej rozważnie. Nie zadłużał się tak - kontrował radny, Tadeusz Kresa.