Wywiozą do lasu i zakopią w workach

26 lipca policjanci ustalili tożsamość 32-letniego mieszkańca gm. Skórzec, który 24 lipca w Kotuniu wspólnie z 3 innymi mężczyznami zatrzymał poruszającego się skuterem 15-latka i, podając się za funkcjonariusza policji, zażądał od niego 500 złotych jako rzekomego mandatu za jazdę bez dokumentów.

24 lipca około godz. 22.00 jadącemu skuterem przez miejscowość Kotuń 15-latkowi zajechał drogę samochód renault megan. Z pojazdu tego wysiadł mężczyzna, który powiedział nastolatkowi, że jest funkcjonariuszem policji, a następnie zażądał od nieletniego okazania dokumentów. Gdy zatrzymany „do kontroli” kierowca skutera oświadczył, że nie ma przy sobie dokumentów, podający się za funkcjonariusza mężczyzna zażądał od niego 500 złotych rzekomego mandatu. Wtedy na miejscu zjawiło się dwóch innych nieletnich, którzy byli znajomymi 15-latka, a całe zdarzenie obserwowali z pewnej odległości. 

Fałszywy policjant, widząc, że 15-latek nie ma przy sobie kwoty, której zażądał, zabrał mu 13 złotych. Chciał też mu ukraść telefon komórkowy i skuter. Podczas spotkania z fałszywym policjantem pokrzywdzeni byli zastraszani nie tylko przez niego, ale również przez inne osoby, siedzące w renaulcie. Nastolatków straszono, że zostaną wywiezieni do lasu i zakopani w workach. 

Widząc, że oprócz 13 złotych nieletni nic więcej nie mają, mężczyźni oddalili się autem z miejsca zdarzenia. Powiadomieni o tym przestępstwie funkcjonariusze ustalili tożsamość fałszywego policjanta. Okazał się nim 32-letni mieszkaniec sąsiedniej gminy Skórzec. Został on zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. O jego losie w najbliższym czasie zadecyduje prokurator. Za popełnione przestępstwo wymuszenia rozbójniczego grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Pracujący przy tej sprawie funkcjonariusze zmierzają do zatrzymania 3 pozostałych jego kompanów.
 
autor: kom. Jerzy Długosz
KMP w Siedlcach (opr. Ana za KWP Radom)