- Co teraz? Uchwała będzie obowiązywać, a zgodnie z nią dyżury w systemie tygodniowym – mówi Natalia Hryciuk, szefowa siedleckiej Izby Aptekarskiej. – Dla wielu aptek będzie to duży problem. Zazwyczaj apteki mają zatrudnionych dwóch magistrów. To za mało, aby zapewnić tygodniowy dyżur zgodnie z prawem pracy, określającym ile godzin można pracować. Dyżur wymaga, aby magister był obecny w aptece całą dobę.
W lepszej sytuacji są apteki, których właściciele są magistrami farmacji i jeszcze zatrudniają dodatkowo magistrów. Nie da się ukryć, że przepisy pracy nie zmieniły się ostatnio. Apteki prowadziły dyżury tygodniowe od lat, najwyraźniej łamiąc przepisy.
- Ostatnio nasiliły się kontrole – nie ukrywają farmaceuci.
W Siedlcach jest ponad 30 aptek. To bardzo duża konkurencja. Jednym aptekom opłaca się dyżurować przez cały tydzień (większe zyski), dla innych to zbyt duży koszt (zatrudnić dodatkowego magistra). Harmonię już zakłóciły apteki, które wydłużyły godziny pracy do 22, a nie do maksymalnie 19.
- Do prezydenta wpłynął wniosek od apteki sieciowej, która chce w centrum miasta otworzyć placówkę całodobową – mówi Leszek Borkowski z Urzędu Miasta. – W ofercie brak jednak konkretów: choćby tego, kiedy miałaby być otwarta ta apteka.
Przy całodobowej placówce dyżury tracą rację bytu. Uchwała zobowiązuje jednak apteki do ich pełnienia.
- Być może po decyzji prezydenta w sprawie apteki całodobowej, kwestia dyżurów znowu wróci – zastanawia się Natalia Hryciuk.
Mnogość aptek wprowadziła w tym środowisku sporo zamieszania. Nie jest łatwo konkurować w tej branży. Pacjenci robią dziś zakupy nie kierując się tym, która apteka jest najbliżej, tylko, w której kupią leki taniej. A najtaniej jest w aptekach sieciowych. Te tradycyjne, istniejące od lat, mają dziś duży problem z utrzymaniem się na rynku. Aptek gwałtownie przybyło, gdy prawo dopuściło, by mogli nimi kierować nie tylko farmaceuci. Dziś każdy może sobie otworzyć aptekę.
najstarsze
najnowsze
popularne