Samochód wjechał w dom, który się zawalił. W środku mogą być ludzie. To pierwsze zgłoszenie, które dotarło do policji o nocnym, niecodziennym zdarzeniu drogowym. Finał tego zdarzenia nie był jednak tak tragiczny.
Samochód wjechał w dom, który się zawalił. W środku mogą być ludzie. To pierwsze zgłoszenie, które dotarło do policji o nocnym, niecodziennym zdarzeniu drogowym. Finał tego zdarzenia nie był jednak tak tragiczny.
Dzisiejszej nocy, 12 października, około godz. 0.00, oficer dyżurny sokołowskiej policji odebrał zgłoszenie o wypadku w Kupientynie gm. Sabnie, przy drodze krajowej nr 63. Srebrna Laguna wjechała w dom, który po uderzeniu auta się zawalił. Nie było wiadomo, czy w środku są ludzie i ile osób jechało pojazdem. Do akcji szybko ruszyli policjanci i ratownicy PSP i OSP. Z trudem dało się dostrzec samochód, przysypany resztkami drewnianego budynku. Drewniane, połamane belki konstrukcji blokowały dostęp do poszkodowanego.
Ratownicy wydobyli z Laguny 38-letniego kierowcę, mieszkańca gminy Sabnie. Z urazem głowy oraz nogi został przewieziony do szpitala. Budynek, w który uderzyło jego auto, okazał się drewnianą szopą. Na szczęście nikt w niej nie mieszkał, ani nie przebywał w trakcie zdarzenia.
Kierujący Laguną był trzeźwy. Nie mógł jednak przypomnieć sobie, jak doszło do tego zdarzenia. Nie można wykluczyć, że mężczyzna zasnął za kierownicą.
Oficer Prasowy
KPP Sokołów Podlaski
asp. szt. Sławomir Tomaszewski (opr. Ana)
najstarsze
najnowsze
popularne