Spór o wytwórnię suchej karmy

Łuków

Piotr Giczela 2011-04-07 07:22:55 liczba odsłon: 8136

W gminie Łuków wrze. Część mieszkańców uważa, że budowa wytwórni karmy dla zwierząt na terenie podstrefy Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Łazach to sposób na bezrobocie. Nie brakuje jednak przeciwników, którzy uważają, że z uruchomieniem nowego zakładu w okolicy pojawi się smród i... szczury. O godz. 10 w Urzędzie Gminy Łuków rozpocznie się debata mieszkańców wsi z inwestorami.

Inwestorem, planującym uruchomić we wspomnianej wsi nową przetwórnię, są Zakłady Mięsne „Łmeat-Łuków” SA. Dowiedzieliśmy się, że w nowym zakładzie, przy produkcji suchej karmy dla psów i kotów, zatrudniono by nawet ponad 100 osób. Dla skromnego rynku pracy w powiecie łukowskim to ważny argument. Oponenci jednak nie wierzą w zapewnienia prezesa „Łmeatu”, Ryszarda Smolarka i uważają, że miejsc pracy będzie zaledwie kilkadziesiąt, a im, w sąsiedztwie wyrośnie firma, której profil produkcji wiąże się w naturalny sposób ze smrodem. Przeciwnicy wytwórni suchej karmy twierdzą też, że we wsi będzie duży ruch w związku z transportem surowca i wyprodukowanej karmy, a na terenie firmy i w okolicach mogą pojawić się szczury.

Prezes R. Smolarek wyjaśnia, że proces produkcji suchej karmy nie będzie uciążliwy w żaden sposób dla mieszkańców. Ludzie jednak nie dają tym zapewnieniom wiary i twierdzą, że wolą dmuchać na zimne i nie pozwolić na rozpoczęcie inwestycji, niż później, już po uruchomieniu zakładu, „walczyć w sądach ze Stokłosą”.

Argumenty tego typu skłaniają R. Smolarka do przeniesienia wytwórni w inne miejsce. – Mamy alternatywę. Nie musimy budować tego zakładu pod Łukowem. W Polanowie w Wielkopolsce, przy jednym z naszych zakładów tylko czekają na sygnał do rozpoczęcia budowy. Ponieważ od lat „Łmeat” jest związany z Łukowem i z powiatem łukowskim, chcemy jednak dać możliwości zarabiania ludziom stąd oraz tutejszej gminie i miastu. Tu przecież płacimy podatki – mówi prezes Zakładów Mięsnych.

Na inwestycji zależy też wójtowi gminy Mariuszowi Osiakowi. Wszak po to gmina zainwestowała ogromne pieniądze (własne, jak i z dotacji Unii Europejskiej) w utworzenie podstrefy, by ściągnąć do niej inwestorów. Tymczasem gdy oni się tam pojawiają - okazuje się, że napotykają niechęć mieszkańców.

– Gdzie, jak nie na terenie podstrefy, zlokalizowanej w polu, w oddaleniu od zabudowań mieszkalnych, ma być przemysł i przetwórstwo? – stawia retoryczne pytanie wójt.

Lokalizacją nowej wytwórni jest za to zainteresowane Miasto Łuków. Przedstawiciele miejskiego samorządu przekonywali kierownictwo „Łmeatu”, by zakład ten zlokalizować na miejskich terenach przemysłowych w okolicy Łapiguza i ul. Strzelniczej. 

Na spotkaniu w Urzędzie Gminy zapowiada się gorąca dyskusja. O jej przebiegu i wynikach będziemy informowali na bieżąco. (pgl)

Zostało Ci do przeczytania 65% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr :

Komentarze (19)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.