14 lutego o godz. 19.00 w Zielonym Domku w Mińskim Mazowieckim odbędzie się wernisaż wystawy malarstwa Krzysztofa Rusieckiego, połączony z „Walentynkowym Koncertem na 3 Pokoje i 10 Obrazów”.
Malarstwo jak tomiki poezji
Mińsk Mazowiecki
2012-02-14 13:18:50
liczba odsłon: 2063
Krzysztof Rusiecki ukończył Instytut Wychowania Artystycznego na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie oraz studia podyplomowe na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Mieszka w Mińsku Mazowieckim, a pracuje w tamtejszej Miejskiej Szkole Artystycznej. W swej sztuce natchnienia szuka u poetów i chce być twórczym czytelnikiem ich wierszy. Prace Rusieckiego układają się w cykle, jak tomiki poezji. I tak „Starzy Mistrzowie” to zbiór obrazów olejnych inspirowany twórczością Zbigniewa Herberta, a „Fotoalbum” to kolaże korespondujące z atmosferą poezji Seamusa Heaneya.
14 lutego w Zielonym Domku nie zabraknie też pianistki Moniki Kuchty. Kształci się na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie, a od września 2011 z zapałem przekazuje swoją wiedzę teoretyczną w MSA. Od czasu do czasu zajmuje się również komponowaniem i niektóre utwory zaprezentuje podczas wernisażu. Wystąpi także Piotr Grabowicz - długoletni muzyk Orkiestry Polskiego Radia i Telewizji. Współpracował z Opéra Royal de Wallonie w Liège (Belgia), Nova Filharmonia Portuguesa (Lizbona) i warszawskim Teatrem Roma. Obecnie jest nauczycielem w klasie skrzypiec i altówki w Zespole Szkół Muzycznych w Siedlcach i Miejskiej Szkole Artystycznej w Mińsku Mazowieckim. Prowadzi kwartet smyczkowy „Aleksandria”.
Tego dnia próbkę swojego gitarowego kunsztu zaprezentuje również Waldemar Kielichowski. Od 27 lat prowadzi klasę gitary klasycznej w Warszawskim Towarzystwie Muzycznym. Na swoim koncie ma też współpracę z branżowym pismem „Świat Gitary Klasycznej i Akustycznej”. Poza tym to pedagog i wychowawca wielu pokoleń gitarzystów, a także grafik (kilkaset projektów grafiki użytkowej) i fotograf (digitalizacja kolekcji Muzeum Fryderyka Chopina). Komponuje muzykę gitarowej i jest jedynym odtwórcą własnych utworów.
Miejmy nadzieję, że muzycy będą grali równo, ale nie jednocześnie, że obrazy nie pospadają, a Zielony Domek wypełnią zakochani.
Wystawę będzie można oglądać do 16 marca. (T.MARK)
