Niby razem, a jednak oddzielnie
Garwolin
W ciągu kilku najbliższych miesięcy mieszkańcy kolonii Górzno zostaną zapytani o to, czy chcą zostać przyłączeni do Górzna. Trzy lata temu powiedzieli „nie”. Wójt Waldemar Sabak liczy, że teraz odpowiedź będzie pozytywna.
Stwierdzenie, że Górzno i kolonia Górzno leżą obok siebie, to za mało. Te miejscowości tak naprawdę są połączone. Niektórzy nawet nie wiedzą, gdzie przebiega granica. Kościół i Urząd Gminy znajdują się w Górznie, ale już szkoła, bank, poczta i boisko – w kolonii Górzno. W dodatku numeracja nie zawsze jest prowadzona zgodnie z logiką…
– I mamy kłopot – mówi Waldemar Sabak, wójt gminy Górzno. – Pomyłek jest naprawdę sporo. Już nie wspomnę chociażby o firmach kurierskich. Kurierzy błądzą po tych miejscowościach, a nie wszyscy mieszkańcy potrafią im wskazać właściwy numer i poszukiwany przez nich dom.
W 2009 r. podjęto pierwszą próbę przyłączenia kolonii do Górzna. – Wtedy popełniliśmy błąd, bo nie organizowaliśmy spotkań informacyjnych – dodaje W. Sabak. – Zagłosować przyszli więc ludzie, którzy byli negatywnie nastawieni do propozycji zmian. Teraz po prostu o wszystkim poinformujemy wcześniej. (JJ)
Dokończenie w papierowym wydaniu "TS'.
najstarsze
najnowsze
popularne