O tym, który z mieszkańców gminy Wilga będzie miał przydomową oczyszczalnię ścieków, decydowało… losowanie. To nie żart. – Chcieliśmy, żeby było sprawiedliwie – tłumaczy Szymon Woźniak, wójt gminy Wilga. – Trudno było ustalać kryteria, zgodnie z którymi ktoś będzie miał oczyszczalnię teraz, a ktoś inny za dwa lata. Losowanie wydało nam się najlepszym rozwiązaniem.
najstarsze
najnowsze
popularne