Ulotny problem
Siedlce
To doznanie, które bardzo trudno precyzyjnie zmierzyć i sklasyfikować. Jest po prostu niezwykle ulotne. Mowa o nieprzyjemnym zapachu, czyli po prostu – smrodzie.
Mieszkańcy Skórca mają z nim do czynienia praktycznie codziennie. Pojawia się nagle i „razi” całą okolicę. Trwa to już od dawna. Nie wszyscy zdążyli się jednak przyzwyczaić do przykrych zapachów.
– Przez Skórzec jeździ regularnie ciężarówka z doczepioną dużą platformą – mówi mieszkaniec tej miejscowości. – Samochód pojawia się na głównej drodze prowadzącej przez miejscowość praktycznie każdego dnia. Transportuje jakąś padlinę, bo smród jest okropny i bardzo długo utrzymuje się w powietrzu.
Jak twierdzą mieszkańcy, padlina czy też odpadki zwierzęce są wożone w kierunku Siedlec. – Przewożenie tego typu ładunków trzeba jakoś ucywilizować – mówi mieszkanka wsi. – Nie można ich wozić na otwartych, nawet niczym nie przykrytych, przyczepach. Potrzebne są chyba samochody z zamkniętymi przyczepami. (...)
Więcej w najbliższym papierowym i e-wydaniu "TS"
najstarsze
najnowsze
popularne