Jak zmienić, unowocześnić szpital powiatowy w Mińsku Mazowieckim. Jak bez pieniędzy dostosować go do wymaganych standardów? Wystarczy znaleźć inwestora z kapitałem.
Prywatny potrzebny od zaraz
Mińsk Mazowiecki
2012-07-07 07:00:00
liczba odsłon: 4389
Starosta Antoni Tarczyński i dyrektor SPZOZ Mieczysław Romejko czekają na inwestora. (BoNo)
Efekt przekształceń jest zaskakujący. Zamiast poprawy i widocznych zmian, w skomercjalizowanych placówkach nadal są kolejki pacjentów, kłopot z dostępem do procedur przysługujących ubezpieczonym. Długi jak były, tak są, a nawet narastają. NIK podkreśla, że cały proces przekształceń ograniczył się do procedur księgowych mających na celu oddłużenie placówek. Wytknięto błędy samorządom, czyli jednostkom założycielskim szpitali, które nie nadzorowały odpowiednio prawidłowości przekształceń, źle monitorowały sytuację finansową nowo tworzonych podmiotów.
W KAŻDEJ PLOTCE ZIARNO PRAWDY?
- Nie zamierzamy sprzedawać majątku, ani samego szpitala – mówi starosta miński, Antoni Tarczyński. – Takie plotki się pojawiły i krążą po powiecie. O sprzedaży nikt nie myśli, ale trwają przygotowania do przekształcenia własnościowego szpitala. Czasu jest niewiele. Do 2016 roku miński szpital musi być dostosowany do standardów opisanych w rozporządzeniu resortu zdrowia (z 2007 roku – przyp. red.). A jeżeli to nie nastąpi? - Jeżeli w ciągu 4 najbliższych lat nie będzie zmian – wyjaśnia dyrektor SPZOZ, Mieczysław Romejko – możemy liczyć się z tym, że szpital będzie miał kłopoty z funkcjonowaniem i kontraktowaniem usług z NFZ.
Z dokonanych przez władze powiatu szacunków i przygotowanego programu naprawczego SPZOZ wynika, że na rozbudowę i modernizację szpitala potrzeba około 40 mln zł. (...)
Dokończenie w papierowym wydaniu "TS" (nr 28)
