Po co mu fotelik...

Kierowcę, który nie miał uprawnień do kierowania samochodem i przewoził dziecko bez pasów i fotelika, zatrzymali sokołowscy policjanci podczas prowadzonej akcji "Bezpieczne foteliki".

Mężczyzna został ukarany mandatem. Od tygodnia policjanci sokołowskiej drogówki pod szkołami i przedszkolami prowadzą akcję "Bezpieczne foteliki". Akcja ma na celu uświadomić rodzicom konieczność przewożenia dzieci w fotelikach i z zapiętymi pasami bezpieczeństwa. Dzieci za jazdę w fotelikach otrzymują specjalne maskotki - pancerniki. Niestety ujawnianych jest też wiele przypadków, że dzieci przewożone są bez zapiętych pasów. Często się zdarza, że w samochodzie, którym jedzie dziecko, w ogóle nie ma fotelika.  Taki przypadek został ujawniony podczas porannej kontroli pod jednym z przedszkoli.
Policjanci skontrolowali peugeota partnera. Mężczyzna wiózł dziecko do przedszkola. Okazało się, że dziecko jechało bez zapiętych pasów i bez fotelika. Dodatkowo okazało się, że kierowca w ogóle nie ma prawa jazdy. Stracił je kiedyś za jazdę pod wpływem alkoholu.