Jak dowiedzieliśmy się od kierownik Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łukowie pacjent, przebywający od dłuższego czasu w łukowskim szpitalu zmarł z powodu powikłań związanych z zarażeniem wirusem A1/H1N1.
Jak dowiedzieliśmy się od kierownik Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łukowie pacjent, przebywający od dłuższego czasu w łukowskim szpitalu zmarł z powodu powikłań związanych z zarażeniem wirusem A1/H1N1.
O sprawie pisaliśmy pod koniec stycznia. Wówczas to na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej trafił 56-letni mężczyzna. Jego stan zdrowia określano jako poważny.
Zastępca dyrektora ds. medycznych łukowskiego SP ZOZ, Mariusz Furlepa stwierdził, że świńska grypa sama w sobie nie jest chorobą groźniejszą od zwykłej grypy. Natomiast i jedna, i druga choroba, w przypadku osób starszych, cierpiących na jakieś przewlekłe dolegliwości, wyczerpanych i osłabionych może być przyczyną poważnych komplikacji włącznie ze zgonem.
– Nie jest prawdą, że pacjent, który zmarł w łukowskim szpitalu, przebywał tam kilka dni i był leczony na zapalenie płuc. Owszem na płuca też był leczony. Mogę stwierdzić ogólnie, że trafił do szpitala w złym stanie zdrowia. Resztę szczegółów skrywa tajemnica lekarska – podsumował M. Furlepa.
Zgon pacjenta, u którego stwierdzono wirusa A/H1N1, nastąpił 14 lutego, a bezpośrednim powodem śmierci była niewydolność układu oddechowego. Mieszkaniec powiatu łukowskiego był 9, jak podaje w swym komunikacie z 15.02 Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie, ofiarą tzw. świńskiej grypy w województwie. (pyt, pgl)
najstarsze
najnowsze
popularne