Radny Adam Tomczuk za skandaliczne uznał zatrudnianie nauczycieli w dwóch placówkach na dwóch etatach.
Radny Adam Tomczuk za skandaliczne uznał zatrudnianie nauczycieli w dwóch placówkach na dwóch etatach.
- Takich nauczycieli jest piętnastu, tymczasem dla innych brakuje godzin. Dwóch dyrektorów szkół zatrudniło tego samego biologa w swoich placówkach, chciałbym wiedzieć, czemu podjęli taką decyzję. Przecież na jednym z etatów można było zatrudnić kogoś innego - mówił radny Tomczuk.
Naczelnik wydziału edukacji Sławomir Kurpiewski stwierdził, że w aktualnym roku szkolnym piętnaście osób na 1800 zatrudnionych pracuje w dwóch miejscach. - W następnym roku szkolnym zaledwie trzy osoby będą zatrudnione w dwóch placówkach i dotyczy to tylko pedagogów szkolnych - wyjaśnił naczelnik. Biolog, o którym była mowa, będzie miał już tylko 0,65 etatu.
Nauczyciele z niepokojem patrzą w przyszłość. Ogranicza im się godziny nauczania, a niż demograficzny powoduje zmniejszenie liczby oddziałów. Do tego dochodzą oszczędności, które samorządy są zmuszone wprowadzać. Jeśli w szkołach pojawiają się kłopoty z utrzymaniem dotychczasowego zatrudnienia, na pierwszy ogień zwolnień idą pedagodzy, którzy mają już uprawnienia emerytalne. (MZ)
najstarsze
najnowsze
popularne