Wielkie kłopoty związane z niewłaściwym parkowaniem samochodów przy placu Zdanowskiego (przed budynkiem stacji PKP w Siedlcach), trwają już od lat. Powód? Osoby, które pociągiem dojeżdżają do pracy w Warszawie, po powrocie chcą mieć swój pojazd „pod ręką”.
- Plac jest ciągle obstawiony samochodami – mówią policjanci z siedleckiej drogówki. – To bardzo utrudnia ruch w tym rejonie. Mamy powtarzające się sygnały od Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji, że parkujące pojazdy utrudniają przejazd autobusów. Bardzo często podejmujemy w tym miejscu interwencje, i to dość restrykcyjne.
Niedawno łamiących przepisy ruchu drogowego było tak wielu, że policjanci potraktowali ich wręcz... hurtowo. Przyjechali na plac Zdanowskiego z kamerą wideo i zarejestrowali nią wszystkie źle zaparkowane pojazdy. Potem oczywiście skwapliwie wszystkich kierowców rozliczono...
- Choć z przepisów ruchu drogowego jednoznacznie wynika, że w tym miejscu parkowanie jest zabronione, to chcemy tam jeszcze dodatkowo ustawić znaki zakazu parkowania – wyjaśniają policjanci. – Robimy to we współpracy z Urzędem Miasta. (Z.J.)
najstarsze
najnowsze
popularne