Rada Gminy Krzywda na chwilę przed zarządzenie przez przewodniczącego głosowania w sprawie podatków lokalnych. Fot. PGL
Twardy orzech do zgryzienia mieli radni Rady Gminy Krzywda, kiedy na dzisiejszej sesji przyszło im podjąć uchwałę w sprawie stawek podatków lokalnych. Logika i ekonomia nakazywały wprowadzenie podwyżki, emocje nakazywały pozostawienie podatków na dotychczasowym poziomie.
Projekt uchwały Rady Gminy, przedyskutowany podczas zebrań komisji Rady Gminy, zakładał 10 proc. podwyżkę. Jednak po wybuchu afery z defraudacją dużej kwoty pieniędzy z budżetu GOPS-u część radnych zaczęła się wahać, a część uznała, że nie może w takich okolicznościach popierać podwyżki.
Dyskusja, w której uczestniczyli też sołtysi, zakończyła się consensusem. Uznano, że w sytuacji, gdy od 3 lat nie podnoszono podatków na terenie gminy Krzywda, po to, by móc prowadzić jakiekolwiek inwestycje gminne, konieczne jest wprowadzenie 5 proc. podwyżki.
Podczas głosowania projektu tej uchwały 11 radnych opowiedziało się "za", a 3 było "przeciwko". Po apelu wicewójt gminy, Barbary Kot, która pytała czy wyborcy głosowali na radnych, aby ci nie wiedzieli jakie zająć stanowisko w trudnej kwestii dotyczącej gminy, nikt podczas głosowania się nie wstrzymał.
Więcej szczegółów na ten temat - w papierowym i e-wydaniu "TS". (pgl)
najstarsze
najnowsze
popularne