Węgrowscy policjanci zatrzymali 24-letniego mężczyznę,który sprzedawał aparaty masujące. Żeby zwiększyć swoją wiarygodność podrabiał podpisy osób, które rzekomo miały ten sprzęt kupić. Wpadł, gdy trafił na dociekliwą 60-latkę, mieszkankę Grębkowa.
Węgrowscy policjanci zatrzymali 24-letniego mężczyznę,który sprzedawał aparaty masujące. Żeby zwiększyć swoją wiarygodność podrabiał podpisy osób, które rzekomo miały ten sprzęt kupić. Wpadł, gdy trafił na dociekliwą 60-latkę, mieszkankę Grębkowa.
Kobieta miała kupić aparat. Mężczyzna pokazał jej listę osób, które już używały sprzętu. Na liście byli znajomi kobiety. Gdy zapytała ich o opinię, okazało się, że nikt tego sprzetu nie kupił. 60-latka powiadomiła policję o fałszerstwie. W sumie chodzi o 32 podpisy. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Węgrowska policja przestrzega mieszkańców powiatu przed osobami, które oferują do sprzedaży różnego rodzaju sprzęty.
- Należy sprawdzać wiarygodność firmy i osoby handlujące - mówi st. sierż. Anna Maliszewska z KPP w Węgrowie. - Pamiętajmy, że gdy już zdecydujemy się na kupno jakiegoś produktu, to czytajmy uważnie podpisywane dokumenty i sprawdzajmy, w jakim czasie można ewentualnie odstąpić od zawartej umowy. (oprac. jj za KPP Węgrów)
najstarsze
najnowsze
popularne