W miejscowości Gręzów nieznany mężczyzna, poruszający się srebrną dacią sandero, zatankował paliwo i odjechał nie płacąc rachunku na stacji benzynowej.
W miejscowości Gręzów nieznany mężczyzna, poruszający się srebrną dacią sandero, zatankował paliwo i odjechał nie płacąc rachunku na stacji benzynowej.
14 kwietnia dyżurny siedleckiej komendy został powiadomiony przez obsługę jednej ze stacji paliwowych znajdujących się przy drodze krajowej 2 w miejscowości Gręzów o tym, że nieznany mężczyzna poruszający się srebrną dacią sandero zatankował paliwo i nie płacąc rachunku za nie odjechał z miejsca. Pracownicy stacji zanotowali numery rejestracyjne pojazdu. Po sprawdzeniu okazało się, że ten samochód figuruje w policyjnej bazie, jako skradziony w dniu 2 kwietnia na terenie Siedlec. Chwilę po odjeździe kierowcy, który nie zapłacił za paliwo w pościg ruszył policjant wydziału ruchu drogowego tutejszej komendy, który akurat przyjechał na stację zatankować prywatny samochód . Po ponad 10 kilometrowym pościgu kierujący dacią zjechał w drogę gruntową i tam próbował zgubić pościg. Widząc jednak, że nie da sobie rady, porzucił skradzione auto i próbował zbiec pieszo kryjąc się w kompleksie leśnym na bagnistym terenie, tam jednak został zatrzymany przez funkcjonariuszy wydziału kryminalnego. Zatrzymanym okazał się 26 – letni mieszkaniec pow. siedleckiego. To on w nocy z 1-2 kwietnia włamał się do domu jednorodzinnego ukradł dokumenty i samochód. O losie zatrzymanego w najbliższym czasie zdecyduje sąd. (KMP Siedlce)
najstarsze
najnowsze
popularne