W Urzędzie Gminy w Woli Mysłowskiej wykryto poważne nadużycia finansowe. Fot. J. Pycka
Pracownica księgowości gminnej, Ewa K. ma poważne kłopoty. Nieprawidłowościami w prowadzonej przez nią, działającej przy Urzędzie Gminy, Kasie Zapomogowo-Pożyczkowej, najpierw zainteresowała się komisja kontrolna powołana przez wójta, a teraz Prokuratura Rejonowa w Łukowie.
Pracownica księgowości Ewa K. w gminnej administracji pracowała około 20 lat. Na co dzień zajmowała się naliczaniem poborów dla pracowników Urzędu Gminy, nauczycieli i wszystkich pracowników szkół. Społecznie prowadziła także Kasę Zapomogowo-Pożyczkową.
Pierwsze niepokojące sygnały, świadczące o tym, że w finansach związanych z działaniem kasy, coś jest nie tak, zaczęły napływać do wójta w ostatnich miesiącach ubiegłego roku. (...) Władysław Mika postanowił działać w sposób oficjalny. Postanowił przeprowadzić kontrolę, powołał specjalną komisję.
– Obawiamy się, że sporo pieniędzy, które powinni dostać pracownicy gminy i nauczyciele, trafiła na prywatne konto Ewy K. – mówi wójt.
Po zapoznaniu się wynikami kontroli prowadzonej przez powołaną przez siebie komisję, wójy postanowił o zgłoszeniu sprawy do Prokuratury Rejonowej w Łukowie.
Postępowanie sprawdzające w tej sprawie rozpoczęła już Komenda Powiatowa Policji w Łukowie.
Więcej na ten temat już w najbliższym papierowym i e-wydaniu „TS”. (jp)
najstarsze
najnowsze
popularne