Jacek Garbaczewski konsekwentnie domaga się przesunięcia punktu „Zapytania i interpelacje radnych” z ostatniego miejsca porządku obrad na początek, jak było przez lata. Sprawę rozpatrzono nie po jego myśli. Sesja trwa nadal.
Jacek Garbaczewski konsekwentnie domaga się przesunięcia punktu „Zapytania i interpelacje radnych” z ostatniego miejsca porządku obrad na początek, jak było przez lata. Sprawę rozpatrzono nie po jego myśli. Sesja trwa nadal.
– Jestem młodym stażem radnym i trochę mi głupio pouczać oldboja z długim stażem – mówił. Przerwodniczący Rady poddał wniosek pod głosowanie. Punktu nie przesunięto, bo radni PiS i STS zagłosowali przeciw.
Później J. Garbaczewski przeczytał na sesji wiadomość od byłego prezesa ZUO, Andrzeja Grundlanda, który nie był obecny na posiiedzeniu Zgromadzenia Wspólników, bo reprezentował w tym czasie Polskę i ZUO na sympozjum w Korei.
„.... Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść...” – napisał były prezes.
Marek Kordecki domaga się zdjęcia X punktu porządku obrad. Chodzi o sprzedaż mienia. – Mieszkańcy są przeciw takim posunięciom – argumentował radny Kordecki. – Za 2 hektary po starym stadionie otrzymaliśmy ponad 30 mln zł, a teraz chcemy za 90 hektarów tylko 47 mln zł. To zdecydowanie za mało.
Na sesji radni zajmują się kolejnymi punktami programu. Agencja Rozwoju Miasta Siedlce otrzymała dobre opinie od radnych. Prezes Gruda przyjął pochwały za dobry stan obiektów sportowych. Jedynie radny A. Tomczuk dopytywał, czy w zimie będzie można korzystać ze zjeżdżalni w aquaparku, a jeśli nie, to czy bilety wstępu do Parku Wodnego będa w tym okresie tańsze.
Na odpowiedź prezesa, że brak jednej atrakcji nie jest powodem do obniżki cen, stwierdził, że jeśli idzie do restauracji i zamawia zupę, drugie danie i kompot, to byłby rozczarowany, gdyby nie dostał jednak kompotu.
Radny Mariusz Dobijański pochwalił prezydenta Wojciecha Kudelskiego za wybór nowego prezesa ZUO, A. Józwowicza. – To pana najlepsza decyzja personalna – stwierdził M. Dobijański.
W. Kudelski podszedł do pochwał podejrzliwie: – Najpierw pan myudli, a zaraz zacznie golić – odpowiedzoał.
Radni przyjęli uchwałę o nadaniu nazw nowym ulicom. W Siedlcach przybyła ulica Motocyklowa i ulica Chabrowa.
Tuż po godz. 13 radni rozpoczęli dyskusję nad uchwałą o sytuacji finansowej jednostek samorządu terytorialnego. Grupa radnych przygotowała projekt wystąpienia do rządu i komisji wspólnej, w którym zawarła protest przeciwko niedoszacowaniu subwencji oświatowej.
Prezydent W. Kudelski stwierdził, że Siedlce nie byłyby zadłużone, gdyby otrzymywały subwencje we właściwej wysokości.
Jacek Garbaczewski przypomniał, że trwają właśnie prace nad zmianą ustawy o samorządach. I że konsultacje trwały do grudnia. Można było wysyłać wnioski. – Czy Siedlce jakiś wysłały? – pyta J. Garbaczewski.
– W oświacie brakuje odważnych decyzji – kontynuuje dyskusję J. Garbaczewski. – Po co utrzymuje się szkołe, w której jest za dużo nauczycieli w stosunku do liczby uczniów? Jest ich po kilkunastu w klasach, a taka szkoła generuje wielomilionowe straty.
Doszło ponownie do oceny planów związanych z miejskimi gruntami. M. Kordecki nazwał projekt sprzedaży 90 hektarów miejskich gruntów „rolowaniem długu pod wybory”. – I myślę, że to się na referendum skończy, jeśli tak będzie prowadzona polityka miasta – stwierdził M. Kordecki.
– Nie ma innej metody zyskania pieniędzy. Ta sprzedaż nie jest zagrożeniem. Może nim tyć tylko to, że nie znajdzie się chętny do ich nabycia – mówi Kazimierz Paryła, skarbnik miasta. – To mienie ma być sprzedane za 70 mln zł, a później wydzierżawione przez miasto i odkupione z powrotem.
Kazimierz Paryła przedstawia program postępowania naprawczego w finansach miasta. Fot. M. Zaczyńska
Rozpoczął sie ostatni punkt sesji, interpelacje radnych. (MZ)
najstarsze
najnowsze
popularne