Wojna o Jeruzal?

Mińsk Mazowiecki

Bartosz Szumowski 2014-06-02 15:31:48 liczba odsłon: 5815

- Od 3 miesięcy pan doktor, zamiast leczyć pacjentów, opowiada, że czeka ich koniec służby zdrowia w Jeruzalu, bo ja chcę sprzedać ośrodek, a w tym miejscu powstanie sklep. Nie mogłem czekać - mówi burmistrz.

Z Dariuszem Jaszczukiem rozmawiam niedługo po tym, jak opublikował swoje stanowisko na stronie internetowej Urzędu Miasta i Gminy Mrozy. A jest o czym rozmawiać. Podpisane przez niego oświadczenie, które trafiło też do radnych i sołtysów, zaczyna się przecież (o czym pisaliśmy tydzień temu) od słów: „W związku z kłamliwymi informacjami
rozpowszechnianymi przez obecnego najemcę Ośrodka Zdrowia w Jeruzalu o zamiarze sprzedaży budynku Ośrodka
oraz likwidacji opieki medycznej w Jeruzalu informuję, że są one nieprawdziwe”.
PIERWSZY RAZ
Burmistrz Jaszczuk mówi dużo, chętnie i ze szczegółami. W jego głosie czuć silne emocje. Nic jednak dziwnego. Nieporozumienia trwają od 14 lat, czyli od czasu, gdy w Jeruzalu funkcjonuje Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej „San-Medica”, którego właścicielami są Ireneusz i Elżbieta Skrzypkowie. - Trafili do nas, kiedy tworzyliśmy NZOZ-y na terenie gminy. Mąż pediatra i żona stomatolog wydali mi się bardzo dobrą obsadą do tego ośrodka na uboczu. A sam doktor Skrzypek sprawiał wrażenie człowieka, który wniesie dużo dobrego - wspomina burmistrz, a wtedy wójt gminy.
Od razu jednak dodaje, że okazało się inaczej. - Kiedy przejmował ośrodek, zażądał, żeby zabrać stamtąd wszystkie „stare rupiecie”, bo to będzie nowoczesna klinika. Upchaliśmy je więc w garażach i magazynach w Mrozach. Ale pierwszego dnia pracy ośrodka okazało się, że w poczekalni nie ma krzeseł, a w gabinetach sprzętu. Pan doktor powiedział wtedy pacjentom: „Zobaczcie, wójt wam wszystko pozabierał” - relacjonuje Jaszczuk. - Przypomniałem mu, że przecież sam chciał wyposażyć ośrodek, jednak zaprzeczył. To był pierwszy raz, kiedy zastanowiłem się, czy dokonałem właściwego wyboru. Ale następnego dnia kazałem odwieźć meble z powrotem.

Zostało Ci do przeczytania 74% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 21/2014:

Komentarze (3)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.