Urząd Miejski i budynek Starostwa Powiatowego w Łukowie. To tu, w sali konferencyjnej im. Jana Pawła II doszło do złamania prawa, co potwierdza policja. Czy potwierdzi to również sąd? Fot. PGL
Zakończyło się dochodzenie w sprawie podejrzenia o popełnienie wykroczenia polegającego na złamaniu prawa wyborczego przez organizatorów spotkania z kandydatem PiS do Parlamentu Europejskiego, prof. Waldemarem Paruchem. Policja uznała, że doszło do zarzucanych czynów i skierowała do Sądu Rejonowego w Łukowie wniosek o ukaranie.
Chodziło o zorganizowanie spotkania przedwyborczego, o wyraźnie politycznym charakterze w sali konferencyjnej Urzędu Miasta i Starostwa Powiatowego w Łukowie. Ci, którzy organizowali je, złamali zapisy ordynacji wyborczej, które zabraniają prowadzenia kampanii wyborczej w urzędach administracji państwowej czy samorządowej.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej kwestii złożył w łukowskiej Prokuraturze inny kandydat do PE, Sławomir Dziudzik, który reprezentował ugrupowanie „Demokracja Bezpośrednia”. Ponieważ chodziło o ewentualne wykroczenie a nie przestępstwo - wyjaśnieniem sprawy zajęła się łukowska policja.
Niejasnym pozostaje tylko jeden szczegół, a mianowicie przeciwko komu będzie się toczyło sądowe postępowanie. Policja nie informuje czy to łukowskie struktury PiS, ogólnopolski komitet wyborczy tej partii, czy też może kandydujący w eurowyborach prof. W. Paruch.
Zdaniem S. Dziudzika za prowadzoną kampanię odpowiedzialność zawsze ponoszą komitety wyborcze i nie może być żadnych wątpliwości, kto był oficjalnym organizatorem spotkania, podczas którego w Łukowie doszło do naruszenia prawa.
Więcej szczegółów opublikujemy w papierowym i e-wydaniu „TS”. (pgl)
Pisaliśmy już na ten temat:
► Agitacja wyborcza w urzędowym budynku
najstarsze
najnowsze
popularne