W ostatnim czasie było dużo wypadków nad zalewem. Mam na myśli utonięcia.
W ostatnim czasie było dużo wypadków nad zalewem. Mam na myśli utonięcia.
Jednak spędzając niedzielne południe nad zalewem, (w okolicy grila, obok Hetmana) zauważyłem, iż ratownicy nie dbają szczególnie o bezpieczeństwo pływających. Siedzą cały czas pod parasolem, czasami rozglądając się obok. Dzieci i młodzież skaczą cały czas z molo do wody, a ratownicy nawet nie reagują.
To jest nie tylko żałosne strony ratowników, ale bardzo niebezpieczne dla pływających. Oni po prostu tylko siedzą pod parasolem i naprawdę nic nie robią. Dzieci skaczą z molo do wody na zewnątrz i wewnątrz. Skaczą nawet z rozbiegu. Sama ich obecność czyni zbiornik bezpiecznym?
Siedząc przodem do plaży to nie widzą, co się dzieje za nimi. Wiele moich znajomych uważa tak samo, iż ratownicy się obijają i nic nie robią. Nie wspomnę już o alkoholu, który jest spożywany nawet kilka metrów od molo.
Masakra!!!
najstarsze
najnowsze
popularne